Sernik w dłoni, ciastka w sercu. Międzynarodowy Dzień Sernika
z marką Dr Gerarda jako towarzyszem codzienności.
Międzynarodowy Dzień Sernika obchodzony jest zawsze 30
lipca.
Ciasto to do Polski sprowadził król Jan III Sobieski ze
swoich wypraw pod Wiedeń i od wtedy zagościło ono na polskich stołach. Już w czasach starożytnych sernik był wielkim
rarytasem, podawany był atletom po
wygranych walkach i był zachętą do kolejnych walk. Obecnie sernik znany jest na całym świecie, a
przepis na niego można znaleźć wszędzie, w internecie, w każdej książce
kucharskiej naszych mam i babć. Wydaje się być dość prostym ciastem, ale nie zawsze się
udaje. Wymaga świeżych składników i
dobrej jakości sera, ale też trzeba umieć go upiec, bo po upieczeniu często
opada.
Sernik to moje ulubione ciasto, to ciasto
mojego dzieciństwa. Niestety moim dzieciństwem los tak pokierował, że w
ciągu roku szkolnego mieszkałam w internacie. Święta zawsze spędzałam w domu
rodzinnym z rodzicami i siostrą, to był dla mnie najpiękniejszy i najmilszy
czas.
Przed świętami wspólnie z mamą i siostrą ustalałyśmy co
będziemy piec i przygotowywać na święta. Sernik był zawsze na pierwszym
miejscu. Mieliśmy maleńkie gospodarstwo i krowy były ,to ser zawsze mieliśmy
swój najlepszy, najpewniejszy, więc serniki zawsze wychodziły przepyszne. Jakież zapachy unosiły się wtedy z kuchni,
pachniało wanilią, olejkiem migdałowym, a ja po umyciu rąk zawsze wszystkie
składniki mieszałam, bo chciałam poczuć konsystencje tej serowej masy.
Mama pozwalała mi, a wręcz prosiła, żebym próbowała czy
trzeba jeszcze dosypać cukru, a może jeszcze dać więcej wanilii, albo jeszcze
dołożyć rodzynek, to ja zawsze testowałam smak i zapach naszego sernika.
Dotykając kremowej masy sernikowej mam wrażenie, jakbym
dotykała puchowej pierzynki i ten zniewalający smak rodzynek, zapach cynamonu i
wanilii czuję się, jakbym była w wielkiej cukierni pełnej różnych ciast,
serników i różnych smakołyków. Zapach ciepłego sernika wyjętego dopiero co z
piekarnika powoduje, że wszystkie myśli oraz kubki smakowe kierowane są w jego
stronę. Ciepły sernik z lodem i bitą śmietaną to smak mojego dzieciństwa.
Mama, a później siostra piekły serniki na spodzie kruchym,
biszkoptowym, albo bez ciasta sam ser..
Obecnie ja u siebie bardzo często piekę sernik, ponieważ mój mąż mówi, że jak
nie ma sernika, to niema w domu żadnego ciasta, więc często robię sernik na zimno na kruchych ciastkach Dr
Gerarda, które świetnie się do tego nadają, a jak smakują, palce lizać. Jest to
deser sernikowy, który zawsze się udaje i nie trzeba się martwić, że się nie
uda i opadnie.
Nie zawsze jest czas i ochota na pieczenie ciast, więc wtedy
wszyscy chętnie sięgamy do szafki po
ciastka kruche, pierniczki, albo biszkopciki, które zawsze się w domu znajdują.
Kruche, chrupiące, herbatniki i ten ich zapach maślany to jest to.
Takim codziennym naszym rytuałem jest czas na poranną kawę.
Zawsze o tej samej porze robię pyszną kawę z expresu i do tego koniecznie
zawsze muszą być dobre ciastka, bo kawa
bez ciastek nie będzie smakowała. Uwielbiam łamać sobie po kawałeczku takie
ciasteczko i smakować jego twardość, chrupkość, smak, ale najpierw to muszę
oglądnąć jaki ma kształt i wtedy nasuwają się różne porównania do czegóż ono
jest podobne. Z wnukami najczęściej zajadamy się kruchymi ciasteczkami
Zwierzaki Dr Gerarda, ponieważ wtedy mamy super zabawę w odgadywanie kształtów zwierzaków, ja nie widzę, więc muszę
dotykać palcami, a żeby było sprawiedliwie to oni mają zawiązane chusteczki na
oczach i mamy równe szanse.
Międzynarodowy Dzień Sernika to takie święto naprawdę bez
barier, mało znane, ale jak się zechce
to można z niego zrobić wielkie wydarzenie. Każdy może go obchodzić i
celebrować to święto. My osoby niewidome nie oglądamy pięknie udekorowanych
ciast, tortów, serników, ale za to skupiamy się na zapachu, smaku, i z czułością celebrujemy każdy kęs. Przy
wspólnym stole i pysznym serniku najważniejsza jest czułość, zrozumienie,
empatia pomoc drugiemu, dobra rada, wyrozumiałość, bo na co dzień nie zawsze
tej wyrozumiałości i ludzkiej życzliwości doświadczamy. W dobrym towarzystwie i pysznym serniku to
nawet pomilczeć jest przyjemnie,
Mam swoją ulubioną markę słodyczy i ciastek, są to słodkości
Dr Gerarda. Często je kupuję, więc dokładnie znam ich smak, zapach oraz kształt
każdego opakowania. Dotykając opakowania jestem w stanie znaleźć ciastka, które mi smakują, i te które chcę kupić. Moje dłonie w tym wypadku
zastępują mi zmysł wzroku, a szelest opakowania
bardzo koi mój zmysł słuchu.
Gdyby serniki umiały mówić to na pewno w moim imieniu
przekazały by mojej siostrze, że jest najlepszą kucharką, która piecze pyszne
serniki, a do tego super nauczycielką, bo tą wiedzę umiała przekazać mnie
osobie niewidomej, bo ja też umiem upiec dobry sernik za co jej bardzo
dziękuję.
Każdy kawałek sernika ro rozkosz dla podniebienia. Częstując
bliską osobę sernikiem dajemy mu dowód na to, że kawałek sernika zjedzony
wspólnie razem przy jednym stole to radość bycia razem, Taki gest czasem więcej
znaczy niż jakiekolwiek powiedziane słowo
Ciastka Dr Gerardai i
smak sernika pokazują, że na co dzień też można świętować Dzień sernika, jest
on pomocny i bardzo ważny w każdej sytuacji, czasem taki kawałek sernika pomoże
załatwić jakąś ważną dla nas sprawę, pocieszyć, a czasem wywołać uśmiech na twarzy.
Każdy sam może sobie zrobić taki dzień sernika u siebie, w
rodzinie, z przyjaciółmi, ze znajomymi np, w klubie osiedlowym, i cieszyć się
zapachem, smakiem i kruchością tego smakołyku.
Ciekawa jestem kto i z kim dzisiaj zje taki kawałek sernika,
i do tego w jakim towarzystwie?, bo każde spotkanie to wielka radość z bycia
razem