piątek, 9 lutego 2024

Tłusty Czwartek tradycje i nowoczesne interpretacje

 Któż z nas nie lubi i podelektować się czymś słodkim, a w szczególności gdy tak nakazuje tradycja. Do takiego dnia można z pewnością i zaliczyć taki dzień, który to ukrywa się pod nazwą tłusty czwartek. Właśnie to w tym dniu delektujemy się pączkami i to niektórzy łasuchy spożywają je w dużych ilościach nie bacząc na kalorie. Właśnie w tym wpisie zajmę się tym dniem, który to w tym roku jest ósmego lutego i jest dniem ruchomym., także będzie na słodko i z dużą ilością kalorii.

Tłusty czwartek, tradycja i historia.

W ten dzień smażone są pączki pod różną postacią, także każdy znajdzie coś dla siebie, mogą to być na przykład takie jak, polewane lukrem, posypywane cukrem pudrem z dodatkiem skórki cytrynowej. Nadzienie to już odrębna sprawa i tu także jest pole do popisu, te najistotniejsze to z dodatkiem dżemu o smaku różanym, marmolady i czekoladą. Tak jak wspomniałem powyżej w tym dniu nikt nie patrzy na kalorie, a te idą w boczki bo tak nakazuje tradycja i właśnie ten jeden dzień w roku tłusty czwartek. Dzień ten jest świętem ruchomym bo tak można by i go nazwać, a przypada on w ostatni czwartek karnawału przed środą popielcową, kiedy to zaczyna się post więc jak widać uzależniony jest od świąt wielkanocnych.

Historia tłustego czwartku sięga daleko wstecz bo aż do starożytności. Rzymianie w tym czasie jedli tłuste potrawy i pili wino. Oprócz mięsa i spożywali właśnie pączki wyrabiane z ciasta chlebowego nadziewane boczkiem i skwarkami.

W Polsce tradycja ta pojawiła się trochę później bo w szesnastym wieku. Dzień ten zaczynał tygodniowy okres kiedy to wszyscy chcieli najeść się tłustych potraw przed czterdziestodniowym postem, a wtedy post był przestrzegany.

Pączki, a właściwie pampuchy bo tak je wtedy nazywano smażono na głębokim tłuszczu czyli smalcu z dodatkiem skwarek i trzeba tu jeszcze dodać iż pączki smażone dawniej były o wiele twardsze od dzisiejszych. Do tychże pączków dodawano orzechy lub migdały, a kto na nie natrafił miał szczęście i dostatek przez najbliższy rok. W gospodarstwach uboższych gdzie nie było tyle tłuszczu to pieczono je w piecu chlebowym lub na blasze ale zawsze z dodatkiem skwarek, tak aby i one były trochę tłuste.

Właśnie na ten dzień cukiernicy już od samego rana, a raczej już jak to się mówi od brzasku zajmują się wypiekaniem pączków, tak aby nikomu go nie zabrakło, a kolejki ludzi stojących przed cukierniami klientów mogą świadczyć o nie słabnącym celebrowaniu tego dnia.

Dawniej pączki, a raczej pampuchy smażono inaczej, a i receptury były inne, dzisiejszy pączek jest miękki nie tak jak kiedyś. Zasługą tego jest całkowicie inna receptura znacząco odbiegająca od tej starszej, a i nadzienie jest inne. Teraz zamiast skwarek i boczku jak nam wiadomo zawierają słodkie nadzienie o czym już wspomniałem powyżej.

Są i także pączki mniej kaloryczne, a to dla tych którzy to z jakiś przyczyn nie mogą dostarczać albo nie chcą tyle kalorii. Mogą to być na przykład pączki wegańskie z dużą zawartością owoców.

https://wszystkiegoslodkiego.pl/przepisy/weganskie/weganskie-paczki-pieczone

Od niedawna i w menu na ten dzień pojawiły się nowe rarytasy i oprócz tradycyjnych pączków sięgamy coraz częściej po takie wypieki jak faworki oraz chrusty.

Już od zamierzchłych czasów i my także możemy się pochwalić podobnym dniem, chociaż jak nam już wiadomo to sam tłusty czwartek rozgościł się u nas w szesnastym wieku. Dawniej jednak podobny dzień był celebrowany z okazji odejścia zimy, a nadejścia wiosny.

Dawniej najhuczniej obchodzono go w Małopolsce i nazywano go combrowy czwartek. Nazwa ta wywodzi się od nazwiska burmistrza, który źle traktował kobiety handlujące na krakowskim rynku i właśnie w tym dniu zmarł.

To święto nie tylko jest obchodzone w Polsce ale i także w różnych krajach europ.

W Wielkiej Brytanii na przykład nie zajada się pączkami tylko naleśnikami z różnymi polewami, a do tego z tej okazji jest organizowany bieg pod nazwą Pancake, który oprócz tego biegu polega jeszcze na podrzucaniu naleśnika.

Nasi zachodni sąsiedzi i także obchodzą ten dzień, a nazywa się on u nich Schnotziger Donnerstag. Podczas tego dnia nie przywiązują tak dużej wagi do tego co jeść ale za to w tym dniu urządzane są parady, a dzieci mają wolne od szkoły.

W Francji podobnie jak w Wielkiej Brytanii ten świąteczny dzień jest obchodzony we wtorek czyli ostatniego dnia karnawału i nazywa się Mardi Gras , w tym dniu Francuzi objadają się goframi, faworkami i pączkami.

Okazuje się, że wiele regionów polski ma w swojej ofercie różne specjały i tu podam garść informacji.

Na śląsku pączki występują pod nazwą krepy nazwa ta wywodzi się od niemieckiego słowa krapfen co w dosłownym znaczeniu oznacza ciasto smażone na oleju. Pączki te nadziewane są cukierniczą szprycą po której zostaje na wierzchu słodki otwór po marmoladzie. Całość jest obficie posypywana cukrem pudrem. Do jeszcze innego rodzaju pączka można zaliczyć nadziewany budyniem, a na wierzchu polewany czekoladą.

Na Kaszubach nazywane są Purcle i wyrabiane są z mąki żytniej. Ich ważnym składnikiem jest spirytus, który nadaje im miękkość i puszystość. Najczęściej ten pączek jest nadziewany dżemem lub marmoladą. Bardzo często nie mają regularnego okrągłego kształtu i mogą być mniejsze od tradycyjnych. Podaje się je posypane cukrem pudrem albo polane lukrem.

W Wielkopolsce górują oponki. Są one mniejsze od tradycyjnych, a ich kształt jest spłaszczony, ale co je najbardziej wyróżnia to to, że mają w środku dziurkę, jak amerykańskie donaty. Posypywane są one cukrem pudrem, a na Podlasiu podaje je się z dodatkiem białego sera co daje im delikatny kremowy smak.

Na Dolnym Śląsku jest jeszcze rodzaj pączka wileńskiego chociaż mało znany. Przybył on tu wraz z przesiedleńcami z kresów wschodnich. Pączek ten miał tradycyjny wygląd i był polewany lukrem, a do jego nadzienia służył dżem różany lub cynamon. Nie rzadko był jeszcze nadziewany migdałem lub orzechami, a ten kto znalazł w owym pączku to nadzienie to oznaczało udany rok.

A teraz podam przepis na pączki z domowej szuflady.

Klasyczne pączki:

- 500 g mąki

- ½ szklanki cukru

- 50 g drożdży

- 1 szklanka mleka

- 65 g margaryny

- 1 jajko plus 2 żółtka

- 10 g cukru waniliowego

- szczypta soli

- cukier puder

- 200 g marmolady,olej

Wykonanie :

Drożdże pokruszyć i wymieszać z ¼ szklanki mleka w temperaturze pokojowej, 1 łyżką mąki oraz 1 łyżką cukru. Rozczyn przykryć i odstawić na 15 min. Pozostałą mąkę przesiać. Margarynę roztopić w rondelku i odstawić do ostudzenia. Jajko i żółtka utrzeć z pozostałym cukrem i cukrem waniliowym, po czym razem z rozczynem, resztą ciepłego mleka, solą dołożyć do mąki. Lekko zagnieść i dodać margarynę. Ciasto dokładnie wyrobić, przykryć i odstawić do wyrośnięcia. Z ciasta uformować kulki. Odłożyć na blachę posmarowaną olejem, przykryć i odstawić do wyrośnięcia. W garnku rozgrzać olej. Pączki smażyć z obu stron. Pączki nadziewać marmoladą za pomocą specjalnej strzykawki. Oprószyć cukrem pudrem.

Tłusty Czwartek w Polsce jest obchodzony dość hucznie i nic nie wskazuje na to aby ta tradycja zanikła, wręcz przeciwnie podnosi się jego status. Nawet niektórzy z tej okazji ślą sobie SMS-y z życzeniami tłusto czwartkowymi, a i o samych pączkach krążą tak zwane kawały.

Także świętujmy ten dzień bo taki jest przecież raz w roku. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz