Blue Monday. Jak poprawić sobie nastrój w najgorszy dzień
roku dzięki ciastkom.
Blue Manday to trzeci poniedziałek stycznia .Ustalony został
przez grupę naukowców badających różne zachowania, według obliczeń i
klinicznych badań jest to najbardziej depresyjny dzień w roku i dlatego
określany jest, jako najgorszy dzień w całym roku.
Blue Manday do ponoć najgorszy dzień w całym roku. Duży
odsetek ludności twierdzi, że jest to najbardziej depresyjny dzień w całym
roku. W tym dniu ludzie zmagają się z różnymi przykrymi zachowaniami. Depresja, zmęczenie, zniechęcenie, brak
motywacji do jakiegokolwiek działania, brak energii, senność czy też
bezsenność.
Osoby, które zmagają się z jakimikolwiek problemami
psychicznymi, które nie radzą sobie z takimi dolegliwościami, powinny skonsultować to z lekarzem psychiatrą,
a może wystarczy smaczne ciastko, dobra kawa i miła rozmowa z kimś bliskim, która
pomoże uniknąć takich problemów.
Krótkie dni i długie zimowe wieczory często powodują u nas
zły nastrój. Niejednokrotnie po takich długich, zimowych miesiącach wpadamy w
depresje, zmęczenie i brak energii oraz
chęci do działania.
Głównym powodem wpadania w taki nastrój depresyjny jest na
pewno brak słonecznych dni, które powodują u nas zmęczenie i brak radości..
Słońce daje nam radość, chęć do działania, pobudza nasze zmysły i prowokuje,
abyśmy z chęcią wyszli z domu i zrobili coś dla siebie.
W dosyć prosty sposób można sobie poprawić nastrój zjadając
coś słodkiego. Serotonina i dopamina to hormony szczęścia, które uwalniają się
wtedy, gdy robimy coś dla siebie, nie zastanawiając się czy tak można czy to
wypada. Takim dobrym sposobem jest zrobienie sobie przyjemności w postaci
pysznych ciasteczek i dobrej herbaty lub
kawy.
Jedząc ciastka uruchamia nam się zmysł smaku, który daje nam
poczucie, że jemy coś dobrego, smacznego, że chce nam się jeszcze więcej i
więcej, pobudzają się wtedy hormony szczęścia i sięgamy po kolejne
ciastko. Zapach i konsystencja ciastek
to kolejne zmysły, które powodują chęć
sięgnięcia po kolejne ciastko. Jedząc
pyszne ciasteczka poprawiamy sobie nastrój i samopoczucie.
Pamiętam w dzieciństwie, jak bardzo czekało się na dzień, w
którym mama piekła chleb, ciasta i ciasteczka. Rozchodzący się zapach
pieczonego ciasta pamiętam do dziś czuło się, że będzie coś fajnego działo się
w domu, że wspólnie zasiądziemy do stołu i będziemy się zajadać pysznymi
słodkościami. Smak i zapach tamtych dni
pozostał do dziś, bardzo chętnie wracam do tych chwil.
Aby być do końca usatysfakcjonowanym, że za chwilę stanie
się coś fajnego w danym dniu trzeba sobie może opracować jakiś schemat i
znaleźć dla siebie czas, kiedy będzie można zrobić sobie tą przyjemność i zjeść
kilka pysznych ciasteczek D Gerarda.
Powoli jedząc ciastka, trzeba skupić się na ich smaku,
zapachu i strukturze, żeby można było określić, które nam bardziej smakują,
które wywołują większą chęć sięgnięcia po nie. Czasem oceniamy je tylko
wzrokowo, ale tu trzeba bardziej skupić się na ich smaku, zapachu i
konsystencji.
Osoby niewidome, albo słabowidzące na co dzień korzystają z
różnych dodatkowych zmysłów takich, jak
słuch, węch, smak, albo przede wszystkim dotyk.
Dotyk staje się sposobem poznawania świata przez osoby
niewidome. Dzięki niemu mogą odbierać kształty, tekstury, temperaturę i
wibracje. Kolejnym zmysłem, z którego korzystają osoby niewidome to zmysł węchu
i smaku Potrzebny on jest w każdej życiowej sytuacji.
Osoba niewidoma chcąc przygotować sobie coś w kuchni musi
mieć bardzo rozwinięte zmysły dotyku, węchu, smaku i słuchu. Pieczenie ciast i ciasteczek przez osoby
niewidomej angażuje u nich zmysł dotyku, pozwala on na rozpoznanie konsystencji
ciasta, kształtowanie ciastek czy też rozpoznawanie składników, z których jest
wyrabiane ciasto na ciasteczka, więc najczęściej robi to rękami, aby wyczuć
dokładnie gotowość ciasta.
Kolejnym zmysłem przy pieczeniu ciastek przez osobę, która
utraciła wzrok jest zmysł węchu. Jest to bardzo ważny zmysł przy rozpoznawaniu
składników oraz różnych przypraw takich, jak olejki zapachowe, cukier
wanilinowy czy chociażby przy odróżnieniu masła od smalcu.
Zmysł smaku to bardzo ważny zmysł przy rozpoznawaniu
składników. Gdy osoba niewidoma chce użyć np. czekolady gorzkiej do swoich
wypieków, żeby nie pomylić jej z mleczną czekoladą musi spróbować, aby się
przekonać
Wspólne dzielenie się doświadczeniami i pieczenie ciastek to
bardzo dobry pomysł na rozwijanie swoich umiejętności wśród znajomych czy
rodziny. Jest to aktywność, która łączy ludzi niewidomych z pełnosprawnymi,
dzieląc się z czytelnikami lub znajomymi swoimi propozycjami, jak korzystać z
różnych sprzętów będąc osobą niewidomą.
Osoby nieposiadające wzroku mogą sobie również tworzyć swoją
wspaniałą, przestrzeń używając do tego dźwiękowej scenerii w postaci ulubionej
muzyki, ciekawego audiobooka lub podcastu. Aromaterapii w postaci świec
zapachowych czy też pachnących saszetek z różnymi przyprawami. Dopełnieniem tego może być
ulubiony ciepły koc, kubek z gorącym napojem i smaczne ciasteczka upieczone z
przyjaciółmi.
Aby dzień Blue Monday
nie przerodził się w kolejne przykre dni trzeba sobie już dziś postanowić, że
nie można sobie odmawiać wszystkich przyjemności, trzeba samemu zadbać o siebie,
o swoje zdrowie, może lekkimi ćwiczeniami,
wesołą muzyką, wyjściem z domu, rozmowami z znajomymi i od czasu do czasu zjedzeniu pysznego
ciasteczka dla poprawy swojego humoru.
Blue Monday to nie jest wyrok, że ten dzień musi być
strasznie zły, bo przecież nie każdy go
tak źle ocenia, odpowiednie nastawienie i nie przykładanie do tego dnia
wielkiej wagi spowoduje, że nawet nie zauważymy kiedy ten dzień minął i nic się
takiego złego nie stało.
Zachęcam państwa do poszukiwania własnych sposobów na polepszenie swojego nastroju, poprawę humoru i tworzenia własnych rytuałów, aby żyło się lepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz