Tak to już jest to przyjęte w naszym zwyczaju, że z początkiem Nowego roku duża liczba osób robi sobie jakieś postanowienia Noworoczne i nie inaczej jest i także wśród osób niewidomych, bo część tego wpisu będzie poświęcona właśnie tej grupie osób.
Niewidzenie nie jest przeszkodą aby dana osoba mogła sobie zadać jakieś postanowienie na Nowy Rok. Wiadomo iż te osoby mogą zadbać o swoją tężyznę fizyczną do czego i ja zachęcam. Jak to się mówi ruch to zdrowie nie zależnie gdzie go się wykonuje. A czy do tego celu, który sobie zaznaczyliśmy podążajmy każdego dnia i nie musimy widzieć kalendarza.
Wiadomo, że na początku będzie nam trochę ciężko przyzwyczaić się do reżimu jaki sobie wyznaczyliśmy, ale każdy dzień z postanowieniem to dążenie do celu i to przecież dotyczy każdego i nie zależnie jakie kto złożył sobie postanowienie. Wiadomo iż kropla drąży skałę i my z każdym dniem będziemy czuć się lepiej bo przecież dotrzymujemy postanowienia.
Tak jak wspomniałem powyżej utrzymanie postanowienia to coś ważnego jednakże i my pozwólmy i sobie na chwilę rozluźnienia i to przy gorącej herbatce z kawałkiem ciastka w dłoni. Takie rzeczy jak smak, zapach i tekstura wypieku nie są obojętne osobom, niewidomym, te boćce odbierane są przez nie i to w sposób wrażliwszy. Także małe co nieco też jest wskazane, bo chyba nikt nie zakłada sobie iż od czasu do czasu nie pokusi się na ciasteczko.
Z tymi zadaniami jest tak, że stawiajmy je sobie realne takie, które to możemy dotrzymać, a nie jakieś wydumane i to co najważniejsze te z , którymi będziemy czuć się dobrze. Osoba niewidoma może robić sobie jakieś notatki głosowe tak aby porównywać swoje dążenie do celu, a na pewno to przyniesie pożądany skutek bo będzie widzieć postępy. Wybierając sobie jakieś postanowienie noworoczne najlepiej wsłuchać się w siebie, a my już będziemy wiedzieć najlepiej z jakim postanowieniem przyjdzie nam się zmierzyć.
Na sam początek nie zakładajmy sobie zbyt rygorystycznego, dążmy do celu małymi kroczkami. Nawet możemy się posłużyć wiedzą innych osób i nie zakładajmy tak jak napisałem na początku zbyt dużego obciążenia dla organizmu. Systematyczny trening albo przypominanie sobie o Noworocznym postanowieniu także powinno przynosić dodatnie rezultaty i z założenia się ich trzymajmy. Niezależnie z jakim postanowieniem się mierzymy to nie zniechęcajmy się po pewnym czasie do niego. W chwili pomiędzy dajmy tym przytoczonym na wstępie postanowieniu o nabieraniu tężyzny fizycznej może nam posłużyć filiżanka herbaty, którą to i w termosiku możemy wziąć z sobą do siłowni. Tak zaopatrzona osoba w herbatkę i postanowienie po pewnym czasie dostrzeże pozytyw trzymania się postanowienia.
Stwórzmy sobie jakiś rytuał dnia i może to być poranna herbatka z kęsem ciastka na rozluźnienie dnia. Każdy sposób jest dobry tak aby i on przypominał nam o celu do jakiego się zobowiązaliśmy w tym Nowym Roku. Będziemy w ten sposób tworząc sobie taki rytuał dnia mieć uporządkowany dzień z naszą niezapominajką odnośnie naszych zobowiązań związanych z postanowieniem.
Wiadomo, że niekiedy trwanie w postanowieniu jest trudne i dopada nas zniechęcenie lecz i na to są rady. Najlepiej odwołać się do naszego ja i patrząc się na nic i zaakceptować to chwilowe zniechęcenie. Można też w tej swojej przypominajce o, której napomknąłem coś zmienić. Dajmy na to skusić się na inny rodzaj herbaty z ciasteczkiem, na ten nowy smak i na pewno będzie reakcja organizmu.
Można i podzielić się z kimś o tym naszym postanowieniu Noworocznym i fajnie by było aby i ktoś podjął z sobą to samo zobowiązanie na Nowy Rok. W takim przypadku i osoba będzie miała z nami wspólny język jak się mówi. Lecz i w innych przypadkach też zapewne będziemy dopingowani przez znaną nam osobę. Krótka rozmowa telefoniczna na ten temat i zapewne już jesteśmy mocno zmotywowani na dalsze działanie.
Dzień, dniu nie równy. Jednego dnia czujemy się lepiej, a innego troszkę gorzej, lecz to nie powód aby w tym naszym gorszym dniu zerwać z postanowieniem, na pewno znajdziemy jakąś drogę aby kroczyć dalej w postanowieniu. Przecież jesteśmy elastyczni w dążeniu do tegoż celu i na pewno znajdziemy jakąś drogę w chwili zwątpienia.
Nasze postanowienie to nie tylko przecież jakiś chwilowy kaprys i skoro już je sobie założyliśmy i w nim trwamy to jest sukces, który jest naszym rocznym zobowiązaniem wobec siebie i nie schodźmy z tej drogi.
Po pewnym czasie nasz wysiłek przyniesie pożądane korzyści, a my wracając pamięcią do początku naszego przyrzeczenia poczujemy się dumni, że w nim trwamy.
W tym tekście i wiele razy się i odnosiłem do ciasteczek i jest ku temu mały powód, bo i także zachęcam do degustacji ich nie tylko w chwili zwątpienia ale i także do małego uczczenia dalszych sukcesów.
Koniec starego roku pozostawmy już za sobą i wejdźmy w ten Nowy Rok z zobowiązaniem na jaki się zdecydowaliśmy. Spokój ducha to coś ważnego właśnie i to powinno nam towarzyszyć w tym naszym postanowieniu. Starajmy się tak rozplanować ten nasz dzień aby i była chwila wytchnienia.
Życzę wszystkim szczęśliwego Nowego Roku, a tym, którzy założyli sobie jakieś postanowienia aby w nich trwali.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz