Zimowe przesilenie – ciastka jako sposób na rozgrzanie duszy i ciała.
Czym jest zimowe przesilenie i dlaczego nas dotyka?
Nadejście zimy, które nazywamy przesileniem zimowym, często ma ono, na nas ma negatywny wpływ. Jest to związane ze zmniejszoną dostępnością do światła słonecznego. Bowiem światło słoneczne wpływa korzystnie na nasze zdrowie i poprawia samopoczucie, a zatem jego brak automatycznie obniża nasz nastrój.
Przesilenie zimowe pojawia się gdy mamy najkrótszy dzień i najdłuższa noc.
Słowo „przesilenie” pochodzi od łacińskiego solstitium oznaczającego „słońce stoi w miejscu”. Podczas przesilenia zimowego, północna półkula Ziemi jest najbardziej oddalona od Słońca. To właśnie w tym dniu jest najmniej światła dziennego, którego po tym dniu zaczyna przybywać. W Polsce przesilenie zimowe przypada na 21 lub 22 grudnia.
Naszemu organizmowi to przesilenie zimowe daje określone objawy, które większość z nas może z łatwością je rozpoznać.
Takimi objawami są:
- Sezonowe zaburzenia afektywne -różnorodne wahania nastroju.
- Obniżona motywacja -niechęć do aktywności fizycznej, a nawet intelektualnej.
- Zmienne pory snu -przejawia się trudnościami w zasypianiu oraz wstawaniu.
- Silne bóle głowy.
- Wahania hormonalne. -spadek serotoniny i melatoniny może w rzeczywistości obniżać libido.
- Zwiększona kreatywność -to jedn z niewielu pozytywnych objawów, które możemy odczuć. Wiąże się to z odczuwaniem ciepła i zimna.
Zmysłowe podejście do zimowego przesilenia.
Jak radzić sobie z przesileniem zimowym?
By nasz organizm mógł sobie poradzić z tym przesileniem zimowym, to musimy zadbać, by miał on na to silę. Czyli potrzeba zadbać o dostarczenie dodatkowej energii. Ważne by była to zdrowa dieta, która będzie dostarczać dobrych składników odżywczych, by zwiększyć ogólny poziom energii. Trzeba pamiętać, że cukier dodaje chwilowo pobudzenie energetyczne, ale po upływie jakiegoś czasu doprowadza do znużenia. Raczej należy nie przesadzać z doładowaniem energii przez dostarczanie nadmiaru cukru. Dobrze jest, by nawadniać nasz organizm, pijąc nawet 8 szklanek wody dziennie, nawet zamiast porannej kawy, wypijmy szklankę wody. W tych dniach lepiej unikać alkoholu, który przyczynia się do odwodnienia organizmu.
By lepiej się poczuć, należy postawić na aktywność fizyczną. Ustal plan ćwiczeń, które zwiększą twoją energię, a ponadto wpłyną na produkcję serotoiny, czyli hormonu szczęścia.
Możemy sobie również pomóc, suplementując magnez i witaminę D3.
Ciastka – prosta przyjemność na zimowy czas.
Zima to jest wyjątkowy czas w roku, kiedy to długie wieczory, milutki koc, a w ręku kubek gorącej kawy i aromat pachnących pierników Dr Gerarda, ach jak to rozpieszcza nasze zmysły. Gdy za oknem szaleje mróz, a my szukamy pocieszenia w te długie wieczory, nic nie koi lepiej niż zapach kawy i słodkości od dobrej firmy, czyli Dr Gerarda. Aromat czekolady, korzennych przypraw, kremowego mascarpone czy karmelu, potrafi wprowadzić nas w stan błogiego relaksu i uczynić nawet najbardziej ponury dzień odrobinę piękniejszym.
Ciastka Dr Gerarda, to coś więcej niż jedzenie, to świetny dodatek do kawy w te zimowe dni, który wypełnia nasz organizm ciepłem i radością.
Wśród ciastek Dr Gerarda, od klasycznych pierników w czekoladzie po klasyczne ciasteczka z różnym nadzieniem, każdy może znaleźć coś pysznego dla siebie.
Każda porcja ciastek, to nie tylko zwykłe ciastko, ale także pomysł na chwilę przyjemności i sposób na celebrowanie zimowych dni.
Wewnętrzne rozgrzanie a emocje.
Jak ciepły smak ciastka może dodać nam sił psychicznych i emocjonalnych.
Gdy sięgamy po coś słodkiego, to zaraz poprawia się nam humor. Zawdzięczamy to endorfinom, które powodują, że czujemy się lepiej. Dlatego też nie warto, by sobie w tych zimowych dniach odmawiać tej słodkiej przyjemności. Nawet wręcz jest to pożądane, by nasze samopoczucie zostało poprawione.
Dobrym sposobem jest upieczenie samodzielnie takich słodkich smakołyków. Pomijając przyjemność samodzielnego przyrządzenia, to możemy ograniczyć w naszych wypiekach szkodliwych substancji takich jak: cukier, sztuczne barwniki, konserwanty.
Zamiast tradycyjnego masła czy śmietanki możemy użyć awokado. Choć brzmi to śmiesznie, bo jak to awokado ma być składnikiem naszego ciasta?
Dzięki awokado ciasto jest nie tylko mniej kaloryczne, ale także zdrowsze.
Takie ciepłe, aromatyczne wypieki, to wspaniały dodatek do kawy, który razem zażyty jest lekarstwem dla naszego organizmu na te ponure dni.
Dzielenie się słodkimi momentami z innymi.
Gdy tak ciągną się te zimowe wieczory, dobrym pomysłem jest przygotowanie czegoś słodkiego. Czas nam szybciej minie, a ponadto będzie okazją, by podzielić się z innymi naszymi wypiekami. Jak cudownie jest wejść do domu, w którym pachnie ciastem, czekolada, powidłami. -Kto nie pamięta takich zapachów?
Takie smaki i zapachy, pozostają w pamięci na długo. Pamiętamy nasze Babcie, które piekły nam te ciasta drożdżowe, czasem z powidłami na wierzchu, ale najlepsze były najprostsze z kruszonką.
Proces łączenia składników, układania owoców, przygotowywania galaretki, obserwowania, jak ciasto wyrasta w piekarniku, robienia polewy etc., jest naprawdę fascynujące.
Dzięki temu nie tylko możemy się przełamać do pieczenia, ale też zyskujemy nowy sposób na kreatywne spędzanie czasu. Gdy tylko ciasto pięknie się upiecze, to pozostaje nam tylko zaprosić gości, by wspólnie przezwyciężać to zimowe przesilenie. Wszelkie spotkania przyjacielskie mogą być popisem kulinarnym, którym warto się pochwalić, co zapewne poprawi nam humor, a wieczory szybko będą mijały.
Nawyki i małe kroki ku lepszemu nastrojowi.
Przyczyny gorszego samopoczucia odczuwane w te zimowe dni związane są głównie z powodu skrócenia dnia i brakiem wystarczającej ilości światła słonecznego. Niedobór światła wpływa na produkcję melatoniny, hormonu odpowiedzialnego za regulację snu, oraz serotoniny, nazywanej hormonem szczęścia.
W takie ponure dni, które najczęściej już od rana się pojawiają, warto by zacząć od kęsa, który da nam trochę radości. Takim kęsem może być piernik lub inne smaczne ciasteczko i oczywiście kubek cieplej kawy.
Z czasem to może być niemal poranny rytuał, ale no, cóż trzeba sobie jakoś radzić z tym przesileniem zimowym. Gdy już się posilimy, to warto zadbać o naszą sprawność fizyczną.
Regularny trening, pomimo wszystkich niedogodności, to może być ważnym elementem w walce z zimowym przesileniem. Aktywność fizyczna powinna być jednak dopasowana do tego, co lubimy robić. Wybierając ćwiczenia, które sprawią nam przyjemność, zwiększymy motywację do ich regularnego wykonywania. Zapewne wprowadzając gimnastykę poranną, poprawimy kondycję, zrzucimy kilka kilogramów, a co najważniejsze będziemy mieli lepsze samopoczucie. Nic tak dobrze nie podziała na zimowy brak energii jak aktywność fizyczna, zwłaszcza na świeżym powietrzu.
Elastyczność i słuchanie swoich potrzeb
Każdy z nas ma różne smaki, różne upodobania, dlatego ważne, by indywidualnie dobrać odpowiedni sposób na walkę z tym ponurym okresem.
By łagodnie przejść, przez okres przesilenia zimowego polecam m.in.
-osiem godzin snu dziennie,
-codzienny ruch (co najmniej spacer na świeżym powietrzu)
-suplementacja witamin D3 oraz magnez z witaminą B6,
-picie min. 2 litry wody dziennie,
-picie zielonej, czerwonej herbaty,
-unikanie nadmiernych ilości kawy (powyżej 3 filiżanek),
-Ograniczenie cukru i węglowodanów prostych.
Należy pamiętać, że przede wszystkim to my mamy czuć się dobrze i nie jest ważne, co jest modne, co komu smakuje. To nam ma być dobrze i my sami mamy poczuć się dobrze. Każdy z nas musi znaleźć sposób, który będzie odpowiedni na radzenie z przesileniem zimowym.
Zimowe przesilenie jako punkt przejścia.
Dużym pocieszeniem jest fakt, że dni od tego momentu będą już dłuższe, a więc powoli będziemy wracać do równowagi.
Dbając o odpoczynek, który jest ważny dla zachowania równowagi psychicznej i fizycznej, zwalniając tempo i znajdując czas dla siebie, pomagamy przejść łagodnie przez okres przesilenia zimowego. W ciężkich chwilach trzeba pozwolić sobie na chwilę relaksu i oderwania się od codziennej rutyny i obowiązków. Filiżanka kawy i dobre ciasteczko Dr Gerarda, zapewne będzie skutecznym dodatkiem, który poprawi nam nastrój i poprawi humor.
Zwiększ aktywność fizyczną (endorfiny i serotonina, wydzielane podczas wysiłku, mają pozytywny wpływ na nastrój). Pamiętajmy, że regularny ruch na świeżym powietrzu (np. spacer po parku, bieganie, jazda na rowerze lub rolkach) poprawia samopoczucie psychiczne, usprawnia kondycję fizyczną, wzmacnia i dotlenia organizm oraz ułatwia powrót do formy na wiosnę, która niebawem nastąpi.
Podsumowanie.
W te chłodne zimowe dni, gorsze samopoczucie mija przeważnie po 2-3 tygodniach, kiedy to organizm adaptuje się do funkcjonowania w nowej porze roku i w nowych warunkach pogodowych. Najtrudniej jest przetrwać pierwsze dni przesilenia zimowego.
By nieco złagodzić objawy, warto sięgnąć po dobrej jakości ciastko, które dostarczy nam dodatkowej energii w te ponure dni. Ciastka od Dr Gerarda to takie proste, ale bardzo skuteczne narzędzie do poprawy nastroju i samopoczucia.
Zapamiętajmy, że zimowe przesilenie nie musi być tylko czasem przygnębienia. Dzięki prostym, zmysłowym przyjemnościom, takim jak ciastka, można nadać mu inny wymiar – może to być ciepły, serdeczny, bliski i głęboko ludzki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz