„Napój bogów”- czekolada!
Czekolada
to niekwestionowany przysmak Majów i Azteków. Historia czekolady rozpoczyna się
na terenie dzisiejszego Meksyku. Według najpopularniejszej wersji słowo
„czekolada” pochodzi z języka nahuatl. Językiem tym posługiwali się
Aztekowie. Angielskie słowo „cacao” (oznaczające ziarna kakao) jest
zapożyczeniem hiszpańskiej pisowni słowa z nahuatl. Czekolada jest znana od co
najmniej 3000 lat. Według jednych źródeł po raz pierwszy do Europy sprowadził
ją Krzysztof Kolumb, według innych po raz pierwszy Hernán Cortés wysłał ziarna
kakaowca na dwór hiszpański. Pewne jest, że czekolada pojawiła się w Europie w
roku 1544, gdy Majowie przywieźli ją w darze Filipowi II. W kulturach prekolumbijskich
wierzono, że napoje na bazie kakao mają boskie pochodzenie. Ich cudowną moc
przypisywano znaczącej poprawie samopoczucia. Zalecano spożywać produkty z
ziarna kakaowca jako środek na zmęczenie, niestrawność i zaburzenia żołądkowo-jelitowe.
Jak pokazała przyszłość, nauka w dużym
stopniu potwierdziła teorię przodków. Obecnie gorzką czekoladę traktuje się
jako produkt prozdrowotny. W wielu badaniach naukowych potwierdzono, że
spożywanie gorzkiej czekolady może zapobiegać rozwojowi niektórych chorób. Zaliczamy
do nich nadciśnienie tętnicze, choroby układu krążenia, choroby serca. W 2013 roku Urząd do spraw Bezpieczeństwa
Żywności wyraził zgodę na opublikowanie napisu (na etykietach gorzkiej
czekolady i kakao) następującej treści: „Flawonole kakao przyczyniają się do
utrzymania elastyczności naczyń krwionośnych, co przyczynia się do prawidłowego
przepływu krwi”. W czasopiśmie Heart w roku 2019 opublikowano interesujące
informacje. Mianowicie - osoby, które spożywają ok. 4-5 kostek gorzkiej
czekolady dziennie, mają niższe ryzyko rozwoju chorób sercowo-naczyniowych:
- zawału mózgu (o 13,5%),
- udaru (o 16,3%),
- udaru krwotocznego (o, 17,1%),
- zawału serca (o 12%).
Naukowcy odnotowali też, że wzrost
spożycia o każde dodatkowe 20 g/tydzień powodował obniżenie ryzyka rozwoju
choroby niedokrwiennej serca o 1,4% i chorób sercowo-naczyniowych ogółem o
1,8%.
Dobra gorzka czekolada powinna
zawierać minimum 70% kakao. Nasiona z owoców kakaowca to podstawa czekolady. Zawierają związki
roślinne wspomagające regenerację organizmu. Kakao i uzyskiwany z niego
produkt jest obfitym źródłem flawonowi, wspomagające regenerację organizmu. Zawarte w czekoladzie oligomeryczneprocyjanidyny
działają antycukrzycowo, pomagają także
zapobiegać otyłości. Poza
owocami sezonowymi, najbogatszym źródłem czynnych bioflawonoidów jest właśnie
tabliczka gorzkiej czekolady. Badania naukowe utwierdziły nas w przekonaniu, że
zmniejsza ryzyko ataku serca i wylewu. Gorzka czekolada zawiera
ponad 600 drogocennych dla zdrowia
witamin i minerałów. Zapamiętajmy,
że węglowodany to główne źródło energii, dla mózgu, białko, magnez,
żelazo, potas, cynk, miedź, mangan, niacyna, flawonoidy, teobromina, błonnik,
antyoksydanty, fenylotylamina, witaminy z grupy B, A, E, kwasy omega-6. Po
spożyciu czekolady cieszymy się lepszą koncentracją, znikają objawy zmęczenia
i stresu. Czujemy się wypoczęci.
Natomiast porcja węglowodanów, magnezu, potasu i żelaza dodaje nam energii. Magnez poprawia pracę układu
nerwowego, podnosi sprawność intelektualną i pobudza umysł do pracy.
Fenylotylaminy podnoszą poziom serotoniny inaczej mówiąc skutecznie zwalczamy
chandrę. Majowie i Aztekowie również doceniali czekoladowe napoje. Nieodłączną
charakterystyką ulubionego przepisu elit była obecność wyraźnej pianki. Uzyskiwano
ją dzięki przelewaniu płynu z naczynia do naczynia. Czekolada mogła być z
dodatkiem chili lub dosładzana miodem dzikich pszczół. Elementem ważnych
uroczystości był czekoladowy napój. Takim przykładem mogą być wesela (ziarna
kakao były wręczane sobie przez małżonków jako symbol miłości). W Europie
czekoladowe napoje stały się niezbędnym elementem religijnych ceremonii i
dworskich uroczystości, np. objęcia tronu, zaślubin, narodzin, zwycięstwa nad
wrogiem i podczas ważnych spotkań politycznych. Majowie nazywali kakao -
kakaw, Aztekowie - cacahuaquahuitl, a
Karol Linneusz (szwedzki lekarz i przyrodnik z Uppsali) w 1741 r. nazwał je
Theobromem,- „pokarmem bogów”. Majowie traktowali czekoladowy napój jako trunek
zapewniający władzę, zdrowie i moc. Pili go ze specjalnych ceramicznych naczyń.
Wymalowane na nich scenki rodzajowe świadczyły o tym do jakiego celu jest
przeznaczony tym razem obrzęd picia czekolady.
Dr Baron twierdzi, że „w Mezoameryce aż
do czasu kontaktu z Hiszpanią w 1519 r. ziarna kakao były wykorzystywane jako
pieniądz na rynkach, do uprawiania hazardu oraz jako danina i płatności za
pracę”. Wiemy już, że Majowie nigdy nie używali jako środka płatniczego monet.
Prawdopodobnie posługiwali się czekoladą na zasadach barteru, wymieniając jedno
dobro na drugie. Wówczas czekolada była jednym z wielu środków płatniczych. Warto
wiedzieć, że drzewa kakaowe jako pierwsi u wybrzeży Zatoki Meksykańskiej
hodowali Olmekowie. To właśnie tym indiańskim plemionom cywilizacje Majów i
Azteków zawdzięczają przejęcie gotowych plantacji kakaowca. Kiedy ziarna
kakaowca trafiły do Europy na początku wśród mieszkańców czekolada nie cieszyła
się dużym uznaniem. Poprzez swój gorzki smak europejczycy niechętnie kosztowali
tegoż napoju. Dopiero po eksperymentowaniu, dodając śmietanki i cukru w pełni
doceniono jej walory smakowe i zdrowotne. Wtedy właśnie czekolada weszła na
stałe do dworskiego menu. Mieszczan i chłopów nie było stać na taki luksus. Jeszcze
długo, przez wiele lat czekolada w Europie podawana była w formie słodkiego
napoju. Wraz z rozwojem przemysłu i technologii ta sytuacja uległa zmianie. W XIX
wieku na skutek niższych cen coraz więcej osób mogło sobie pozwolić na zakup
tego przysmaku. W 1828 roku Holender Casparus van Houten wynalazł specjalną
prasę hydrauliczną do miazgi kakaowej. Umożliwiając tym w 1847 r.( w fabryce
Fry & Sons) powstanie pierwszej współczesnej tabliczki czekolady. Historia
czekolady zaczyna się od drzewa kakaowca. Drzewo to dwa razy w roku obsypują
biało-fioletowe kwiaty. Ewenementem jest to, że kwiaty nie pokrywają czubków
gałęzi, lecz wyrastają bezpośrednio z pnia. Owoce kakaowca z wyglądu przypominają
małe kokosy. Te gorzkie nasiona chroni słodka i soczysta otoczka. Wyjątkowe
drzewo kakaowca Theobroma cacao jako
jedyne z 22 gatunków wydaje ziarna, z których wytwarza się czekoladę. Przysmaki
czekoladowe cieszące się najwyższą jakością powstają z odmiany criollo. Obecnie drzewa
kakaowca rosną na plantacjach w sześciu stanach Meksyku, takich jak Chiapas, Tabasco, Oaxaca, Guerrero, Veracruz i
Michoacán.
Odsyłam zainteresowanych do obejrzenia krótkiego filmiku:
https://www.youtube.com/watch?v=MK3mtO9wZQ8
Zachęcam poświęćcie kilka minut swego cennego czasu na
tę króciutką przygodę z czekoladą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz