Słodycze, a emocje: -Dlaczego jemy, gdy jesteśmy smutni?
Na początku sobie nie zdajemy sprawy, że częste sięganie po coś słodkiego może przerodzić się w uzależnienie. Przecież to nie alkohol, czy narkotyki, czy tytoń. Ten nałóg może też być groźny dla naszego organizmu. Pomijając już naszą figurę, to choroba, którą jest cukrzyca, która jest groźną i podstępną chorobą. Często dla poprawy naszego samopoczucia, sięgamy po coś słodkiego, Gdy jest nam smutno, jesteśmy zdenerwowani, to też sięgamy po coś słodkiego. Tak się zaczyna uzależnienie od słodyczy, ale gdy panujemy nad takim sięganiem -to nic groźnego się nie dzieje.
Znam takie osoby, które niewinnie poprawiały sobie samopoczucie słodyczami, a teraz mają duży problem, by pozbyć się tego nałogu. Pomijając nadwagę, to mają wielkie problemy zdrowotne.
Dlatego ważne, by w miarę możliwości panować nad spożyciem słodkich przekąsek.
Dlaczego tak bywa, że w trudnych chwilach sięgamy po słodycze?
W obecnych czasach nawet nie zdajemy sobie sprawy, że cukier występuje prawie wszędzie, niemal w każdej przetworzonej żywności. . Jest on nie tylko w czekoladzie, cukierkach czy ciastkach, ale też w keczupach, sosach, jogurtach, daniach gotowych, chlebie, bułkach, mlekach, produktach „light”, jak również w zdrowej żywności. By unikać cukru, jest to wręcz ciężka sprawa, ale zawsze możemy ograniczyć jego spożycie.
2. Związek między jedzeniem a emocjami
Gdy jesteśmy zestresowani, smutni lub mamy zły nastrój, to właśnie wtedy sięgamy po coś słodkiego, by sobie poprawić nastrój. Dzieje się to dlatego, że smak słodki kojarzy nam się z poczuciem bezpieczeństwa, miłości. Takie sięgnięcie po batonik czy czekoladę, to tani sposób na poprawę naszego nastroju.
3. Chemia mózgu a słodycze.
Sięgając po coś słodkiego, w szybki sposób poprawiamy sobie humor.
Już w kilka sekund cukry proste i aminokwasy, takie jak tryptofan wędrują do mózgu, tam wchodzą w rekcję biochemiczną, w której efekcie powstaje synteza dopaminy – neuroprzekaźnika, który potocznie nazywany jest hormonem szczęścia. Taki stan szczęścia szybko mija i nasz mózg upomina się po dalszą dawkę szczęścia. Dlatego takie dopalacze szczęścia, gdy są w zasięgu naszego wzroku, szybko znikają. Gdy już nie panujemy nad tymi zapotrzebowaniami, to wpadamy w uzależnienie, które może powodować wiele dolegliwości zdrowotnych. Krótko mówiąc: - słodycze to krótka radość, ale długie może być z tego powodu cierpienie.
4, Kulturowe i społeczne aspekty jedzenia słodyczy.
Powszechne jest umawianie się na kawusię i ciasteczko, tak się to często zaczyna. Na imprezach trudno się oprzeć kawałkowi torcika. Pączków w "tłusty czwartek" -kto jest w stanie sobie odmówić. Słodkich deserów po obiedzie -któż nie lubi?
Wiadomo, jak trudno odmówić tej przyjemności, zjedzenia słodyczy? Zaraz też pojawiłyby się pytania: Co się odchudzasz? -Przecież ten kawałek ciasta ci nie zaszkodzi.
Ktoś powie: Przecież nasi dziadkowie tak jadali i żyli długo.
Tak to prawda, ale nasi dziadkowie odżywiali się znacznie zdrowiej niż my w obecnych czasach. Nasi przodkowie nie jedli żywności przetworzonej, w której znajduje się cukier. Nie oddychali smogiem, nie pili napojów sztucznie słodzonych, nie mieli komórek telefonicznych. Styl życia bardzo się zmienił i dlatego powinniśmy zadbać, by dostarczać naszemu organizmowi żywności pozbawionej nadmiaru cukru.
5. Potencjalne zagrożenia związane z nadmiernym jedzeniem słodyczy.
Cukier to cichy szkodnik naszego organizmu.
Osłabia naszą strukturę DNA, osłabiając wchłanianie białka, a to powoduje szybsze starzenie się organizmu. Cukier sprawia glikację kolagenu, a to ma wpływ na wcześniejsze pojawienie się zmarszczek.
Cukier powoduje zakwaszenie organizmu, nasz organizm, by to zniwelować, pobiera duże ilości wapnia z naszych kości i zębów, a to prowadzi do zachorowania na osteoporozę.
Główną przyczyną otyłości bywa również nadmierne spożywanie cukru.
W następstwie otyłości pojawiają się groźniejsze choroby jak; cukrzyca typu 2, choroby zwyrodnieniowe kręgosłupa i stawów, choroby serca, udar mózgu, a nawet mogą wystąpić niektóre rodzaje raka.
Gdy wskutek złego nastroju, często będziemy sięgać po coś słodkiego, by poprawić sobie humor, to w krótkim czasie możemy się uzależnić od słodyczy. Nasze uzależnienie od słodkiej przekąski, to nie słabość naszej woli, lecz efekt neuroadaptacji naszego mózgu. Biochemia naszego mózgu przejmuje kontrolę nad ciałem i umysłem. To właśnie mózg dopomina się, by dostarczyć porcję następnej dawki słodyczy. Tak to wpadamy w uzależnienie, gdyż nasz mózg dopomina się o coraz większe dawki słodyczy.
W takie uzależnienie łatwo wpaść, ale uwolnić się od tego uzależnienia, to jest ciężka sprawa.
Uwolnienie się od słodyczy wymaga wiele cierpliwości, determinacji i samozaparcia.
6. Zdrowsze sposoby radzenia sobie z emocjami.
Kiedy mamy zły nastrój, zamiast sięgania po coś słodkiego, sięgnijmy po buty i wyjdźmy na spacer. Ruch na świeżym powietrzu powoduje produkcję endorfin w mózgu, dzięki temu będziemy czuć się lepiej, a zły nastrój szybko minie bez dopalacza w postaci cukru. Bywa też, że nim zaśniemy, oglądamy telewizję, a w zasięgu mamy przekąskę, znów ulubioną czekoladę.
By szybko zasnąć i nie sięgać po słodycz, to przed snem nie włączajmy telewizora, ani nie śledźmy serwisów internetowych. Zamiast tego włączmy sobie ulubioną nastrojową muzykę. Pamiętajmy, że dobry sen, również sprzyja dobremu samopoczuciu, a co za tym idzie brak chęci sięgania po coś słodkiego.
Dobrym sposobem ograniczenia cukru, jest jego zastąpienie zamiennikami np. stewią lub ksylitolem.
7. Podsumowanie
Pierwszym smakiem, który poznajemy, to smak słodyczy. Ten smak już po raz pierwszy dostarczany jest wraz z mlekiem matki. Każdemu z nas ten smak kojarzy się ze szczęściem, bezpieczeństwem. Dlatego też jest nam ciężko zrezygnować z tego uzależnienia, o którym nie zdajemy sobie sprawy. Jest to uzależnienie, które sprytnie wykorzystują producenci żywności i nawet tam, gdzie on nie powinien się znajdować, to jest dodawany.
-Czy można uzależnić się od słodyczy?
Uzależnienie od słodyczy nie jest też groźne, jak uzależnienie od alkoholu, tytoniu, czy narkotyków. Uzależnienie to mechanizm w naszym mózgu, działa ono podobnie. Gdy zaczynam często myśleć o czymś słodkim, słodycze stają się lekarstwem na smutek, chandrę, odczuwam niepokój gdy nie zjem coś słodkiego, a ilość zjadanych słodyczy jest poza kontrolą, -to znak, że jestem już uzależniony. Pora by zacząć myśleć już o zmianach w swojej diecie.
Jedzenie słodyczy może być nieszkodliwe, ale pod warunkiem, że jest to pod naszą kontrolą.
Gdy już jednak mamy problem nad zapanowaniem nad ilością zjadanych słodyczy, to ze względów zdrowotnych jak najszybciej musimy zareagować.
Każdy nałóg jest trudny do opanowania, ale jest możliwy. Trzeba trochę silnej woli, a sukces jest możliwy. Dobrym pomysłem jest zastępowanie cukru, zamiennikami. Ograniczenie spożycia cukru, aż do całkowitego wyeliminowania. Kupowanie słodkich przekąsek, które nie zawierają cukru, (tu należy dokładnie sprawdzić skład, bo nie wszystkie produkty "bez cukru" -tak naprawdę nie są bez cukru).
Zamiast poprawić samopoczucie czekoladą lub sernikiem, to wyjdź na spacer.
Nie należy gromadzić słodyczy na zapas, bo gdy mamy w zasięgu, to ciężko się oprzeć takiej pokusie.
Wszystko, co nie jest w nadmiarze, to nam nie zaszkodzi.
Zatem jeśli chcemy jak najdłużej zachować zdrowie i piękny wygląd, to ograniczmy spożycie cukru pod każdą postacią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz