Dieta a unikanie zimowej chandry.
W
ponure i deszczowe dni niebagatelne znaczenie ma nasz sposób odżywiania i
aktywność fizyczna. Wiadomo od dawna, że to co motywuje nas do działania,
podnosi poziom energii i poprawia nasze samopoczucie. Często podczas obniżenia
nastroju sięgamy po ulubione przekąski, wówczas chwilowe doznanie szczęścia pozwala na
przetrwanie trudnego dla nas czasu. Najczęściej chandra dopada nas w długie
zimowe wieczory i szare monotonne dni późnej jesieni. Warto więc zastanowić się
jakimi kulinarnymi lekarstwami wspomóc nasz organizm.
Co
jeść jesienią i zimą, aby witać dzień z uśmiechem?
Dzisiejsza
codzienność wielu z nas to zmaganie się z nowymi wyzwaniami w pracy i życiu
codziennym, walka ze stresem i pośpiechem. Do tego ponura, szara aura za oknem.
Nasz organizm jest zmęczony, układ nerwowy ledwo daje radę. Kusi pozostanie w
łóżku. Zacznijmy od zbilansowania swego jadłospisu. Wskazane jest aby znalazło
się w nim składniki odżywcze poprawiające pracę mózgu, zwiększające wydzielanie
endorfin. Bardzo często aby pobudzić układ nerwowy do wzmożonej pracy (do
jaśniejszego myślenia) wypijamy ogromne ilości kawy. Niestety nie tędy droga.
To faktycznie na krótko poprawi
krążenie, doda trochę energii. Jednak na dłużej to za mało. Długotrwały efekt
unikania zimowej chandry jest wstanie zapewnić wyłącznie właściwie zbilansowane
menu.
W
dobrze dobranym menu powinny znaleźć się pokarmy bogate w substancje odżywcze i
makroelementy wspomagające prace mózgu.
Podstawę
stanowią :
Witaminy
z grupy B
Nienasycone
kwasy tłuszczowe
Magnez
Selen
Cynk
Węglowodany
złożone
Aminokwasy,
tj. tryptofan i fenyloalanina
Produkty
mające wpływ na nasze samopoczucie.
Zdrowy
sen i energię do działania ułatwią nam pokarmy jak najmniej przetworzone. Czas
więc na stałe wdrożyć je do jadłospisu.
Znaczący
prym wiodą nienasycone kwasy tłuszczowe. Ich bogate źródło znajdziemy w
awokado, orzechach, nierafinowanych olejach roślinnych i oczywiście rybach.
Trzeba nadmienić, że kwasy omega-3 powinny dostarczane być do naszego organizmu
wraz z pożywieniem. Nasz organizm bez pomocy dostarczania tych składników jest
zdecydowanie bardzie narażony na stany depresyjne, lękowe. Kwasy omega-3
usprawniają pracę mózgu. Pamiętajmy również o witaminach z grupy B. W naszym
jadłospisie powinny znaleźć się pełnoziarniste produkty zbożowe, rośliny
strączkowe, orzechy i nabiał. Niedobór witaminy B-12 może doprowadzić do
poważnych problemów neurologicznych. Kolejnym ważnym składnikiem naszej diety
jest kwas foliowy występujący w jajkach, drożdżach, kiełkach pszenicy i fasoli.
Aby
wzmocnić swoją koncentrację i uniknąć uciążliwej chandry skupmy się na żywności
bogatej w magnez. Zachęcam do jadłospisu-diety bogatej w kakao, ziarna
słonecznika, orzechów, migdałów, fasoli, płatków owsianych i nielubianej przez
dzieci kaszy gryczanej. Nie zapominajmy o pierwiastku selen. Do bogatych w
selen produktów należą: ryby, ser żółty, kiełki pszenicy, jajka, zboża, kakao.
Teraz skupmy się na cynku. Proponuję pestki dyni, migdały, kakao, podroby i
pełnoziarniste zboża. Pełnoziarniste zboża są również bogatym źródłem
węglowodanów złożonych. Węglowodany złożone redukują nadmiar cukru we krwi czym
przyczyniają się do pozbycia uczucia
zmęczenia i senności.
Kolejnym
ważnym składnikiem prawidłowej diety są tryptofan i fenyloalanina -aminokwasy
egzogenne. Nasz organizm nie jest wstanie sam ich wyprodukować. Mają ogromny
wpływ na funkcjonowanie układu nerwowego. Niesamowity system przekazywania
sygnałów między komórkami i syntezę
pobudzającą dopaminę i adrenalinę.
Najprościej uporamy się ze spadkiem nastroju zjadając potrawy
zawierające samo białko bez łączenia go
z węglowodanami. A z naszej diety powinniśmy usunąć wszelkie fast foody -
źródło szkodliwych tłuszczów trans. Jeśli jeszcze ograniczymy mocno słodzone
przysmaki, sól i wszelkiego rodzaju używki mamy dużą szansę na dobre
samopoczucie podczas zimowej i jesiennej aury. Regularne
posiłki, picie 2 litrów wody dziennie, odpoczynek i aktywność fizyczna to dobry
przepis na unikanie stresu.
Warto
sięgnąć po sprawdzone przepisy naszych babć w przygotowywaniu smacznych
deserów. Gorąca czekolada do picia, (nie ta w proszku z torebki kupionej w
markecie) a przygotowana z mleka (najlepiej bez laktozy), odrobinki śmietanki,
łyżeczki cukru waniliowego i dobrej gorzkiej czekolady to świetny sposób na
relaks. Taki napój zapewne przypadnie ci do gustu i przypomni szczęśliwe lata
beztroskiego dzieciństwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz