czwartek, 8 grudnia 2016

Mikołaj



     Dawno, dawno temu w Mirze na terenach dzisiejszej Turcji mieszkał mały chłopiec. Na imię miał Mikołaj i pochodził z bardzo bogatej rodziny. Jego rodzice kupowali mu najlepsze zabawki, ulubione słodycze Dr Gerarda. Nigdy nie brakowało mu jedzenia na stole, a potrawy jakie jadał były zawsze bardzo smaczne.
Chłopiec lubił obserwować otaczający go świat i bardzo smuciło go, iż inne dzieci nie mają takiego dostatku jak on. Na świecie panowały bowiem, wielka bieda, głód i wojny oraz klęski nieurodzaju.
Mikołaj długo myślał czym spowodowany jest niedostatek innych i doszedł do wniosku, że Bóg ma na świecie tyle pracy, iż nie jest w stanie zadbać o wszystkich ludzi w tym samym czasie.
Postanowił pomóc Stwórcy w opiekowaniu się biednymi.
Zawsze idąc do kościoła zabierał ze sobą tyle różnych słodyczy tj kremisie, ciastka czekoladowe, krakersy Dr Gerarda ile tylko mógł unieść.
Rozdawał je później biednym dzieciom i obserwował radość jaką wzbudzały w nich jego podarunki.
Jego rodzice obserwowali te uczynki i cieszyli się, że mają takiego dobrego syna.
Mówili, ze wyrośnie na wspaniałego człowieka.
Kiedy Mikołaj dorósł odziedziczył ogromną fortunę. Uznał, że nie potrzebuje takiego bogactwa i zaczął je rozdawać potrzebującym.
I tak Bóg obserwując go dał Mikołajowi dom na dalekiej północy, gdzie święty zbiera przez cały rok siły, aby przez jedną noc w roku przynieść prezenty w postaci słodyczy dla wszystkich dzieci na całym świecie. Dzieci zaś co roku czekają na tę magiczną noc i marzą, że uda im się spotkać Świętego Mikołaja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz