Kilka mil od Bajkolandii Ali Baba wraz z Królewną Śnieżką podpisywali przetarg na 10 tysięcy najlepszych słodyczy, między innymi na pierniki Dr Gerarda. Razem byli właścicielami spółki "Jedz produkty Dr Gerarda". Natomiast nieopadal wieżowca, w którym doszło do przetargu stał Bank Spółdzielczy, a z niego wybiegła Szajka trzech świnek. A wraz z nimi Szewczyk Dratewka, którzy upychali w czarne worki na śmieci skradzione banknoty 100-tu złotowe. W pościg ruszyło za nimi dwóch policjantów miejskich, czyli komendat Miś Uszatek z towarzyszem posterunkowym Kubusiem Puchatkiem obładowanym granatami. Tym czasem przyjechała ciężarówka z najsmaczniejszymi produktami tj. Ciastka kruche korzenne Cookie Man i z Ciastkami Xmas Tres czekoladowe choinki. Bandyci dobiegli do samochodu ciężarowego i w pośpiechu postanowili uprowadzić także ciężarówkę z produktami od Dr Gerarda. Puchatek przejrzał zamiary bandytów i wymyślił błyskotliwy plan pokrzyżowania uciekinierom szyków. Postanowił wysadzić w powietrze auto z ciastkami jednym z granatów, które wziął ze sobą na wszelki wypadek. Mimo sprzeciwu Ali Baby Kubuś rzucił granatem w pobliskie auto. W ostatniej fazie rzutu potknął się o własne niezawiązane sznurowadło i cisnął granatem prosto w market, który stał nieopodal Banku. Sklep od razu stanął w płomieniach i palił się niczym zapałka. W markecie nie było zbyt dużego ruchu, więc wszyscy zdążyli uciec. Herkules jako pracownik owego sklepu zaczął wynosić ocalałe produkty Dr Gerarda. Kubuś stanął jak wryty, lecz Komendat Uszatek ruszył ile sił w nogach, by pomóc Herkulesowi z Olimpu. Potem to już się tak zaprzyjaźnili że spotykali się regularnie co weekend.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz