Świetna motywacja.
Władze Torunia poparły
pomysłowość stacji krwiodawczej.
Rozpoczęto akcję „Choinka za życie”. Wymyślili, że kto w nadchodzącym tygodniu odda krew w specjalnym mobilnym punkcie przed
urzędem marszałkowskim, ten oprócz dobrych słodyczy dostanie paragon na
bezpłatne, świąteczne drzewko. Świeżo ścięte choinki z leśnej szkółki ustawiono
szpalerem w z dłuż całego placu. Pachną fantastycznie i pięknie się prezentują.
Z tego miejsca odczuwalna jest radość, spokój ducha, zadowolenie. Otacza je
magiczna mgiełka pozytywnej energii. Wolontariusze ubrani w czerwone czapy Mikołaja, pomagają przy wyborze drzewek.
Całe rodziny ruszyły do punktu krwiodawstwa. Milusińscy podczas oczekiwania na
rodziców częstowani są piernikami i kruchymi ciasteczkami Cookie
Man w kształcie ludzików od Dr Gerarda. Przesympatyczne miejsce,
życzliwi , uśmiechnięci ludzie i wyjątkowy dar serca. Najcenniejszy prezent
jaki człowiek może podarować drugiej osobie.
Dobrze wiemy, że krwi nie można kupić. Pozostaje liczyć na szczodrość
innych, którzy zechcą podzielić się nią z nami. Muszę pogratulować kreatywności
organizatorom i pracownikom. Dla wielu z nas taka akcja szybko może okazać się
uśmiechem losu. Każdemu do twarzy jest z uśmiechem i po drodze w towarzystwie
ulubionych słodyczy od Dr Gerarda. W całej Polsce w szpitalach brakuje krwi na
planowe operacje, a co tu mówić o wypadkach? Uważam, że akcja „choinka za życie” jest
godna naśladowania przez włodarzy innych miast.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz