Witam serdecznie moich drogich czytelników. Zastanawiacie się, o czym będzie ten wpis? Czy będzie mowa o piłce nożnej lub ręcznej? Czy na tapetę wezmę słodycze Dr Gerard? Może o moich podróżach i wykorzystywaniu profili Facebook – owych? Nie, dzisiaj napiszę o prezentach. W grudniu mamy tyle uroczystości, że co roku mamy problem z wymyśleniem upominków. Na sto procent w paczce znajdą się Ciastka Xmas Trees czekoladowe choinki oraz pierniki. Ostatnio odwiedziło nas zaprzyjaźnione małżeństwo, oni również mają dwoje dzieci i problem z prezentami. Ich dzieci powiedziały, że mają wszystko i nie wiedzą, co rodzice mają im kupić. Moje skarby nie mają tak dobrze. Ich listę wymarzonych prezentów rozpoczął iPhone, potem przenośnie konsole do gry, najnowsze gry typu FIFA i takie, których nazw nie umiem wymienić. Córka zapragnęła żywego kucyka a synuś chce motorower. Trochę się zdziwiłem, że nie chcą ubrań, butów, czy nowej torebki lub plecaka. Przyznam się Wam, że nie dziwię się Krzysiowi, że chce motorower, do szkoły ma ponad osiem kilometrów i dojeżdża przepełnionym autobusem. Drugim argumentem jest fakt, że jak chce po lekcjach spędzić trochę czasu z ludźmi z klasy, to dzwoni do Mamy, aby po niego przyjechała. Mając jednoślad, byłby niezależny. Niestety nie znajduję argumentów za kupnem kucyka dla Marysi. Wiem, że kocha zwierzęta i dbałaby o czworonożnego przyjaciela, ale gdzie byśmy go trzymali? W bloku na czwartym piętrze? Mamy już psa i najczęściej ja z nim wychodzę, nie mam ani czasu ani ochoty zajmować się kolejnym zwierzakiem.
Dlatego zjadłem wafelki w czekoladzie
i postanowiłem Was zapytać, jakie macie pomysły na prezenty pod choinkę? Jakie
macie propozycje dla Mnie? Proszę Was o zamieszczanie podpowiedzi w
Komentarzach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz