Powroty do domu są całkiem przyjemne zwłaszcza teraz w chłodne i ciemne wieczory. Gdy otwierasz drzwi domu otula Cię ciepło domowego wnętrza. Zapalasz światło, odstawiasz torbę, która z każdą chwilą staje się coraz bardziej ciężka. Zrzucasz kurtkę, buty, czapkę i szalik – co za ulga. A w głowie jedna myśl – na tę chwilę od rana czekałeś. Marta wbiegła po schodach na swoje piętro i od progu też to poczuła, to przytulne domowe zacisze. Chociaż trzeba przyznać dzień był udany, nawet bardzo. W pracy wszystko dobrze, nauka także łatwo wchodzi. Jest energia i dobry nastrój dziewczyny nie opuszcza. A tu w domu jeszcze się odbudowuje, utrwala. Do tego Ola – droga siostra – czarodziejka wyczarowała pyszny obiad, zaparzyła herbatę. W cieple, w przytulnym wnętrzu zwykła herbata smakuje tak dobrze. A te pierniki od Dr Gerarda na deser to dopełnienie szczęścia. W pokoju unosi się miły odświętny aromat korzennych przypraw. W nastroju i wystroju mieszkania w ogóle czuć święta. Siostry wspólnie zadbały o ten klimat. Stroiki, świece, choineczka udekorowana ledowym łańcuchem oraz ciastkami kruchymi, korzennymi Cookie Man, które z łatwością zawiesisz na gałązkach choinki. W tej atmosferze przyjemnie spędza się każdą wolną chwilę. Dziewcząt nie ciągnie do miasta. Ten przytulny kącik i taca z piernikami teraz do szczęścia wystarcza. Tu jest wszystko czego potrzebują by odpocząć w te ciemne i chłodne wieczory.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz