Chociaż zima kalendarzowa za kilkanaście dni. Tak naprawdę czuć już ją w powietrzu – temperatura spadła poniżej zera a świat otulił się warstwą puszystego śniegu. Pomimo chłodu zachwyceni bajkowymi pejzażami idziemy przez życie ciesząc się każdą chwilą. Z nastaniem zimowej aury myśli same krążą wokół tematu świąt przynosząc dużo radości w te krótkie, pozbawione słońca dni. Zwłaszcza dzieci mają dużą frajdę. Sanki, lepienie bałwana, ślizgawka. Wszystko je cieszy. W ręku jakaś słodycz na przykład pierniczek od Dr Gerarda na nagły głód i dalej ochoczo na podwórze, gdzie dzieciarnia, zabawa. Wspólnie spędzają czas nie bojąc się mrozu ani upadku na lodzie. Nie straszne rozbite kolano ani katar po parogodzinnym bieganiu na chłodzie. A nam dorosłym obserwatorom udziela się ta radość i beztroska. Poza tym zajęci jesteśmy dbaniem o dobrostan naszych pociech. Zajmuje nas organizacja każdego dnia oraz tego co ma nastąpić w przyszłości. Poszukujemy prezentów pod choinkę, najlepszych słodyczy, wymyślamy jadłospis, ciasta na święta, przyozdabiamy dom. Dzięki temu czujemy się spełnieni a dzieci szczęśliwe bo oto wszystko jest takie jak z ich marzeń. Zgoda, ciepło rodzinne, zrozumienie, wspólna wigilia, rozpakowywanie prezentów znalezionych pod pięknie ubraną choinką, dużo słodyczy oraz moc wzruszeń. To wszystko daje nam siłę i energię. Natomiast dzieciom wspomnienia szczęśliwego dzieciństwa. Będą je niosły w pamięci przez całe życie, czyniąc je udanym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz