Wśród śnieżnych zasp idzie Mikołaj. Już puka do drzwi. I oto pod poduszką Zuzy zostawia słodki upominek. Dziewczynka wstaje z radością w Mikołajkowy Poranek i sięga pod poduchę. Jest coś! Jest! Wczoraj tak marzyła by rano pod poduszką znaleźć niespodziankę. I wszystko się sprawdziło. Był u niej Mikołaj – zjawił się bezszelestnie – i zostawił taki piękny, starannie zapakowany w kolorowy papier prezent. Zuza podekscytowana rozpakowuje prezent czym prędzej. Rozwiązuje błyszczącą, czerwoną tasiemkę. A w środku – książka – i to ta, o której Zuza marzyła – nowa z serii książek, które Zuza uwielbia czytać. Na wydanie każdej z nich czeka z niecierpliwością. Skąd Mikołaj wiedziało tym? Zastanawia się dziewczynka. Pewnie od taty. A może ten Mikołaj to taka bajka, a prezent jest od taty i mamy, bo skąd Mikołaj by jeszcze na dodatek wiedział, że Zuza tak lubi Pierniki oraz ciastka kruche korzenne Cookie Man od Dr Gerarda. Zuza w ubiegłym roku tak polubiła te ciastka Cookie Man – ciastka ludziki. Zawieszała je na kubkach z herbatą oraz gorącym kakao i serwowała mamie i tacie. Jakże była dumna z siebie, że rodzice są zachwyceni jej gestem i kunsztem dekoratorskim. Wieszała ciastka kruche korzenne Cookie Man na choince nie kryjąc szczęścia a potem je chrupała z wielkim apetytem. Palce lizać – są takie dobre. Przez rok jakoś zapomniała o świątecznych ciasteczkach. A teraz je dostała w Mikołajkowym prezencie. Skąd więc Miki o tym wiedział? Tato jednak mówi, że Mikołaj ma taką zdolność i moc by z dziecięcej główki czytać nawet te najbardziej skryte marzenia. Tylko Zuza nie wie czemu ten tatuś mówiąc o tym, tak przekornie się uśmiecha.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz