Nadchodzi czas świątecznych dekoracji w witrynach sklepowych. To kojarzy się bardzo ciepło i przyjemnie. Przypomina się czas beztroskich lat, dzieciństwo gdy tę atmosferę tak łatwo chłonęliśmy. Teraz z biegiem lat przybywa bagaż życiowych doświadczeń, jakieś trudniejsze chwile za każdym z nas. Jakoś trudniej wyjść naprzeciw tej świątecznej radości lub wzbudzić ją w sobie. Ale tu obok nas są Ci wszyscy, dla których się staramy. Bez nich nie byłoby świąt takich jakie znamy. I gdy uświadamiamy sobie, że nie jesteśmy na tym świecie sami nagle jest nam łatwiej, by sprostać, nawet gdy brak nam chęci na świętowanie. Jeśli nie mamy siły zrobić tego dla siebie, to zróbmy to dla tych, których kochamy. Nim się spostrzeżemy a już jesteśmy wciągnięci całym sercem w to świąteczne przygotowanie. Nagle mamy siłę by stać w długiej kolejce, bo przecież w markecie jest świąteczna promocja na słodycze także te nasze ulubione od Dr Gerarda Mafijne Lemon i Pryncypałki. Bez tych słodyczy nie odbędą się żadne święta. A Święty Mikołaj także musi herbatniki Kremisie włożyć dzieciom pod choinkę. Aż podziwiamy swoje siły, gdy po dniu pracy mamy ochotę ubierać świąteczne drzewko razem z najbliższymi. To wszystko co miało być dla nich jest jak najbardziej dla nas samych. Nie do wiary cóż za przemiana – nagle życie staje się proste a obowiązki przyjemne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz