Święta i czas po Świętach, to taki czas biesiadowania. A nasza rodzinka lubi ciągle cos robić, gdzieś być. I tak z mężem postanowiliśmy że dzieci mają wtedy wolne od szkoły i przedszkola, że zorganizujemy naszym wnukom wyprawę pociągiem nad morze, a dokładniej do Trójmiasta. W zeszłym roku pojechaliśmy na narty w góry, w tym roku pojedziemy nad morze do pięknego Gdańska. Wnuczęta na pewno będą zachwycone tym, że będziemy podróżować pociągiem. Dla młodszej naszej wnusi będzie to pierwsza taka po, dróż, bo starszy wnuk już z nami jechał w krótką trasę.
Znam rzeczywistość, bo jak to bywa w podróży wszyscy szybko robią się głodni. Tak więc przygotuję pyszne smakołyki, przekąski i oczywiście nie zapomnę też o słodyczach Dr Gerarda. Wnuczęta uwielbiają Herbatniki Animals, Listki kruche kakaowe, a my z mężem Wafelki Pryncypałki. Myślę że podróż minie nam szybko, nim się obejrzymy i coś zjemy to będziemy w połowie drogi. Na pewno weźmiemy ze sobą gry, bajki do czytania naszym wnusiom. Wiem, że teraz prawie każda rodzina posiada samochód i o wiele szybciej jest się czasami dostać do różnych miejsc autem, ale z wielkim entuzjazmem polecam Wam czasami wsiąść do pociągu z dziećmi i zrobić im niezapomnianą frajdę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz