sobota, 15 października 2022

Nocowanki u babci.

Nocowanki u babci.

Tak nazwało jedno z dzieci weekendowy pobyt u dziadków. Mówi się, że dziadkowie rozpieszczają wnuczęta, pozwalają na znacznie więcej swobody niż rodzice. Coś w tym jest. Babcie mają więcej czasu, cierpliwości i wyrozumiałości. Dziadkowie chętnie bawią się klockami, pociągami i samochodami. Robią papierowe latawce i samoloty. Zabierają wnuki na spacery. Uczą gry w piłkę, zabawy ze skakanką itd. Można by tak jeszcze długo wymieniać. Faktem jest, że dziadkowie rzadko spieszą się do innych zajęć. Prawdziwą frajdą jest robienie ludzików z kasztanów i żołędzi. Atrakcja jest tym większa jeśli kasztany, żołędzie i jarzębinę zbierało się z ukochanym dziadkiem. Babcia natomiast pokazywała jak z liści klonu zrobić jesienną różę.  Pachnące wiatrem i słońcem kolorowe liście pięknie ułożone w niepowtarzalny bukiet zdobią stół w babcinej kuchni. Po takim wyczerpującym spacerze czeka na wszystkich cieplutkie kakao i przepyszne ciasteczka od Dr Gerarda.
Kremisie to dwa czekoladowe misie wypełnione puszystym, śmietankowym kremem na chrupiącym herbatniku. Do tego kilka mięciutkich biszkoptów i brzuszek już jest pełen. Dla wyjątkowych łakomczuszków babcia już przygotowuje migdałowy budyń z kawałkami orzechów i dodatkiem pokruszonych ciasteczek Witam od Dr Gerarda. Kiedy wszyscy są syci nadszedł czas na czytanie bajek. Czasem na zadziwiające, dziadkowe opowieści. Jak fajnie wspomina się takie nocowanki u babci. Ta niesamowita atmosfera poczucia bezpieczeństwa, zew przygody i te wszystkie smaczne aromaty w pachnącej, babcinej kuchni. Teraz już wiecie jak ważne jest ciepło rodzinnego domu. Starajmy się stworzyć taki dom dla naszych milusińskich. Nam również będzie tam dobrze.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz