Święta Bożego Narodzenia, to czas biesiadowania.
Można rzec, że każde święta to czas takiego wielkiego biesiadowania. Tym niemniej najbardziej święta Bożego Narodzenia, to taki czas gdy na dworze jest zimn, więc w ten czas świąteczny spotykamy się w gronie rodzinnym w domach. Bardzo te święta są urocze, kiedy na dworze leży śnieg, a w kominku pali się ogień. Wówczas gdy w takiej atmosferze świątecznej spotyka się cała rodzinka, to jest wtedy niepowtarzalny urok. Każdy marzy o takich świętach, ale teraz są takie czasy dziwne, że nie wszędzie się tak udaje. Jakoś to wszystko się dziwnie układa na tym świecie. Właśnie sięgam sobie pierniczka -Dr Gerarda, bo te ciastka bardzo się kojarzą ze świętami bożonarodzeniowymi i wspominam sobie dziecinne czasy. A jest co wspominać, bo wtedy zima to była zimą. śniegu nie brakowało nikomu, a wręcz było za dużo. Zaspy wokół domu miały nawet ok. 2 m wysokości. Za oknami mróz, że strach było wypogodzić z domu. Kto opamięta takie czasy, kiedy pod nogami skrzypaczka śnieg, a w oczach samem iskierki były gdy słońce świeciło. To były zimy, nie te co teraz. Tak sobie zasuwam pierniczka za pierniczkiem i sobie marzę,.
No tak , ale to było, a teraz trzeba by się zastanowić, gdzie spędzić te święta. A może tak odwiedzić siostrę, by choć trochę poczuć atmosferę rodzinną i może będzie takie wspólne rodzinne biesiadowanie. Jeszcze trochę czasu, więc muszę dobrze zaplanować te nadchodzące święta. Dobrze by się stało, by wszyscy powrócili do dnawych czsów, kiedy to takie świąteczne biesiadowanie było niemal w każdym domu.
Święta Bożego Narodzenia, to czas biesiadowania.
Można rzec, że każde święta to czas takiego wielkiego biesiadowania. Tym niemniej najbardziej święta Bożego Narodzenia, to taki czas gdy na dworze jest zimn, więc w ten czas świąteczny spotykamy się w gronie rodzinnym w domach. Bardzo te święta są urocze, kiedy na dworze leży śnieg, a w kominku pali się ogień. Wówczas gdy w takiej atmosferze świątecznej spotyka się cała rodzinka, to jest wtedy niepowtarzalny urok. Każdy marzy o takich świętach, ale teraz są takie czasy dziwne, że nie wszędzie się tak udaje. Jakoś to wszystko się dziwnie układa na tym świecie. Właśnie sięgam sobie pierniczka -Dr Gerarda, bo te ciastka bardzo się kojarzą ze świętami bożonarodzeniowymi i wspominam sobie dziecinne czasy. A jest co wspominać, bo wtedy zima to była zimą. śniegu nie brakowało nikomu, a wręcz było za dużo. Zaspy wokół domu miały nawet ok. 2 m wysokości. Za oknami mróz, że strach było wypogodzić z domu. Kto opamięta takie czasy, kiedy pod nogami skrzypaczka śnieg, a w oczach samem iskierki były gdy słońce świeciło. To były zimy, nie te co teraz. Tak sobie zasuwam pierniczka za pierniczkiem i sobie marzę,.
No tak , ale to było, a teraz trzeba by się zastanowić, gdzie spędzić te święta. A może tak odwiedzić siostrę, by choć trochę poczuć atmosferę rodzinną i może będzie takie wspólne rodzinne biesiadowanie. Jeszcze trochę czasu, więc muszę dobrze zaplanować te nadchodzące święta. Dobrze by się stało, by wszyscy powrócili do dnawych czasów, kiedy to takie świąteczne biesiadowanie było niemal w każdym domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz