środa, 23 lutego 2022

„Nieudane urodziny”

Dzień, jak każdy, od rana nic nie zapowiadało tego, co się wydarzyło. Ola z Mateuszem byli u jego rodziców. Około południa Mati miał dokończyć pracę rozbiórkową przy ogrodzeniu wokół posesji i gdyby nie pech, to świętowaliby urodziny Oli. W trakcie demontażu naciągnięty pręt ogrodzenia odbił i uderzył go w głowę i po wydobywającej się krwi stwierdził, że jest coś nie tak i poszedł do domu. W wejściu swoim wyglądem narobił im strachu, błyskawicznie Ola z mamą opatrzyły ranę i szybko pojechali do szpitala. Na izbie okazało się, że jest konieczna interwencja chirurga, w szpitalu zeszło im prawie do wieczora, na szczęście tego dnia zakończyło się zaszytą raną i bólem głowy i oczywiście smutnymi urodzinami. Wobec zaistniałej sytuacji urodzinowe przyjęcie w wąskim gronie przełożyli na sobotę. W sobotnie południe w drodze po tort do cukierni zajechali do nas po obiecany prezent, bo z przyczyn od nas niezależnych nie mogliśmy pojechać na urodziny do Oli. Skoro przyjechali do nas, to Justynka przygotowała takie szybkie przyjęcie tj. niespodziankę, która zawierała obiecany prezent i dodatkowo odpowiedni pakiet Słodyczy Dr Gerard w postaci: pierników, ciastek kruchych korzennych Cookie Man i wafelków Pryncypałków o smaku orzechowym, a dodatkowo na stole do kawy prezentowały się inne Słodkie rarytasy, oczywiście Dr Gerarda. Mimo iż mało czasu spędziliśmy tego dnia ze sobą, to i tak na pewno miło, Słodko i wesoło w przeciwieństwie do dnia urodzin.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz