poniedziałek, 21 lutego 2022

Wyjazd na narty cz 9

I tak nadszedł ten dzień czyli poniedziałek, a jak wiemy to jest to ten dzień kiedy to pan Witold udaje się na narty w góry. Na ten dzień umówił się ze swoim kolegą, który to ma go odwieść samochodem na dworzec PKP. Tak więc teraz pan Witold jak się mówi siedział na walizkach, a raczej na nartach i czekał na przyjazd kolegi. W trakcie czekania raczył się takimi rarytasami jak pierniczki oraz - ciastka kruche korzenne Cookie Man i to od jak mawia najlepszego producenta tych wyrobów jakim jest ich wytwórca Dr Gerard. Wreszcie gdy tak czekając zjadł pokaźną ilość tych rarytasów zabrzęczał domofon. Nie trudno było się domyślić iż to właśnie zajechał po niego kolega i to o umówionej godzinie. Pan Witold wziął zarzucił sobie na plecy pokaźnych rozmiarów plecak, a w ręce wziął narty i tak uzbrojony w swój sprzęt narciarski ruszył do wyjścia z bloku. Szybkie pokonanie tych zaledwie kilkunastu schodów ponieważ jego mieszkanie mieściło się na pierwszej kondygnacji budynku i już wychodził przez drzwi wejściowe na dwór.          Tu kolega pomógł mu zapakować się do pojazdu i po chwili ruszyli z miejsca. I tak pan Witold rozpoczął swoją podróż na narty w góry.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz