środa, 23 lutego 2022

Wyjazd na narty cz 10

Wreszcie po kilku minutowej podróży dotarli pod stację PKP. Tu kolega pana Witolda zaparkował samochód. Następną rzeczą jaką zrobili to było ruszenie na peron skąd ma odjechać pociąg pana Witolda. Jak się okazało to pociąg już stał podstawiony na perom i pan Witold oddał narty do przedziału bagażowego, a sam ruszył zająć miejsce w przedziale. Po jakimś czasie pociąg szarpnął lekko co dało się odczuć i ruszył z miejsca. Jak na razie to w przedziale gdzie siedział znajdowało się troje podróżnych. W trakcie jak pociąg oddalał się od stacji wyjazdowej to przybywało podróżnych. W pewnym momencie pan Witold przypomniał sobie, że przecież ma w siateczce takie rarytasy jak pierniczki oraz - ciastka kruche korzenne Cookie Man i to te od jak mawia najlepszego producenta tych wyrobów jakim jest ich wytwórca Dr Gerard i postanowił poczęstować nimi osoby, które to tak samo jak i on w tym samym przedziale podróżowały. W momencie gdy częstował starszą panią tymi rarytasami usłyszał od niej pochlebną odpowiedź odnośnie tych ciastek. Czas mijał, a on przybliżał się do stacji docelowej czyli do Zakopanego jak wiemy z wcześniejszego wpisu. W pewnym momencie przez okno dało się dostrzec nie przesadzając prawdziwą zamieć co ucieszyło pana Witolda bo oznaczało to dużo śniegu na stoku. Gdzieś późnym popołudniem pociąg wtoczył się na stację docelową, a pan Witold ruszył zarezerwować sobie kwaterę. Po chwili uporał się i z tym problemem, także teraz mógł już całkowicie oddać się białemu szaleństwu.  

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz