środa, 23 lutego 2022

Tłusty czwartek cz. II

Niedawno zaczynał się karnawał, a tu zbliża się koniec karnawału. A jeśli koniec karnawału, to oczywiście dzień, w który zowie się Tłusty Czwartek. W tym dniu, jak tradycja nakazuje, każdy będzie sięgał po pączka lub faworka. Jest to dzień, w którym króluje wszędzie dostępny paczek. Pamiętam takie czasy, kiedy to by kupić ten przysłowiowy pączek, trzeba było stać w długich kolejkach. Na szczęście teraz to pączki czekają na nas w sklepach i każdy pączek marzy by go kupić. Dla każdego chętnego zapewne nie zabraknie w tym dniu. Do wyboru mamy taką wielką gamę rożnych pączków, że to niemal można dostać zawrotu głowy. Jednakże musimy pamiętać o jednym, że niestety cena czyni cuda, te oferowane w niskich cenach, to niestety nie można się spodziewać, że będą też dobre dla naszego żołądka. Dobrym wyborem, którym powinniśmy się kierować, to wybór producenta rodzimego, bo ten choć nie zawsze najtaniej oferuje, ale za to ma odpowiednią jakość. W tym dniu nie możemy oszukiwać naszego żołądka i zapychać go jakimiś dodatkowymi konserwantami, których nie brakuje w masowych produkcjach pączkowych. W tłusty czwartek warto zrobić dla siebie i swoich bliskich domowe pączki. Ich przygotowanie zajmuje sporo czasu i wymaga przestrzegania kilku zasad, jednak ich smak jest nieporównywalnie lepszy od kupowanych w supermarketach gotowców. Dziś w oczekiwaniu na tłusty czwartek póki co muszę zadowolić się - ciastkami kruchymi korzenne Cookie Man. Przepis na domowe pączki już jest wydrukowany, więc w ten czwartek będzie królował pączek przy kawie nie Piernik -Dr Gerarda, ten domowy pączek z nadzieniem różowym. Wszystkim życzę smacznych pączków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz