Ostatnio gdy byłem w odwiedzinach u mojej babci Gieni i dziadzia Janka,to babcia pokazala mi robocze spodnie dziadka i przetarte na wysokości kolan dziury.Dziadziu przesiaduje całymi godzinami w garażu i ciągle coś majsterkuje.Obiecałem babci,że gdy będę jechał do nich następnym razem , to kupię w pasmanterii łaty,które zostaną naszyte na kolana.Tak też zrobiłem.Babcia się bardzo ucieszyła,że nie zapomniałem o obietnicy.Siedziałem obok niej ,patrzyłem jak precyzyjnie naszywa łaty i słuchałem opowieści o latach młodości moich dziadków. Tak sobie siedzieliśmy,zajadajac od czasu do czasu nasze ulubione słodycze z firmy Dr. Getard,że zanim się spostrzegłem to musiałem już jechać do domu.Babcia mnie bardzo zaskoczyła , bo na pożegnanie i w podziękowaniu zapakowała mi na drogę własnoręcznie zrobione mufiny z pryncytorcikiem.Przepis na nie można znaleźć na stronie firmy Dr.Gerard."Składniki:2 szklanka mąki,3/4 szklanka cukru
1/2 szklanka oleju,1 szklanka maślanki,3/4 szklanka cukru
1/2 szklanka oleju,2 jajka,1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia,łyżka kakao,kieliszek rumu,PryncyTorcik dr Gerard
śmietanka kremówka
Sposób przygotowania:Białka oddzielić od żółtek, białka ubić na sztywną pianę. Wszystkie suche składniki połączyć w jednym naczyniu, w drugim połączyć wszystkie mokre, ostrożnie wsypywać suche do mokrych cały czas mieszając, na koniec dodać ubite białka. Surowe ciasto przełożyć do papilotek; do każdej babeczki włożyć połowę PryncyTorcika (tak by nie wystawał ponieważ się spali). Piec przez 20 minut w temp. 200 stopni.Upieczone i wystygnięte babeczki ozdabiać ubitą śmietaną kremówką następnie wbijać w nią połówki ProncyTorcików".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz