czwartek, 21 listopada 2019

W Krakowie u Ani

Byłem parę dni w Krakowie u znajomej którą poznałem kiedyś na turnusie rehabilitacyjnym. Miałem długą podruż bo jechałem osiem godzin. Nie znam Krakowa więc znajoma po mnie wyjechała na dworzec. Ja lubie słodkie więc na drogę kupiłem ciastka Mafijne Brownie Od firmy Doktor Gerard.W pierwszy dzień odpocząłem bo całą drogę stałem. Na drugi dzień poszedłem z Anią bo tak ma na imie zwiedzać Kraków. Po jechaliśmy zwiedzić sukiennice. Przy sukiennicach znajduje się kościuł mariacki który też zwiedziłem.Następnego dnia za brała mnie do obozu koncentracyjnegona którym mi bardzo zależało bo nigdy tam nie byłem. Muszę powiedzieć, że przeżycie ogromne.Wktóryś dzień zrobiliśmy sobie ciasto budyniowe na markizach z strony Doktora Gerarda. Było to w dzień jej urodzin. Wten dzień siedzieliśmy w domu. W Krakowie jest co zwiedzać ale czasu za mało. U Ani byłem 5 dni i trzeba było wracać. Składniki • Markizy Mafijne Lemon dr Gerard • 3 łyżki cukru lub miodu • 1/4 szklanki wody • 1 opakowanie budyniu waniliowego • 1/2 opakowania żelatyny spożywczej • mus lub dżem jabłkowy Sposób przygotowania W gotującej się wodzie rozpuścić cukier lub miód. W osobnym garnku zagotować mleko i rozpuścić w nim żelatynę, a następnie dodać budyń i dokładnie wymieszać, tak by nie było grudek. Odstawić do wystygnięcia. Na wyłożonej papierem do pieczenia blasze (najlepiej prostokątnej) ułożyć markizy, nasączyć je przygotowanym syropem i zalać masą budyniową. Wstawić do lodówki na ok. 4 godziny, aż masa budyniowa się zetnie. Przed podaniem posmarować całość cienką warstwą musu lub dżemu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz