środa, 20 listopada 2019

Wycieczka Oli cz 2


I tak nadszedł ten następny dzień, czyli ten w którym to jak wiemy Ola wraz ze swoją klasą udaje się na wycieczkę szkolną do lasu w poszukiwaniu jesieni. Do wstania z łóżka nie trzeba było ją specjalnie namawiać gdyż wiedziała, że ten dzień będzie radosny i wesoły. Szybko się umyła i zasiadła do śniadania, które to przygotowała dla niej pani Krystyna, tak jak z wstaniem z łóżka tak i teraz ze śniadaniem uwinęła się bardzo szybko co nie uszło uwadze jej mamie, która powiedziała na głos, o życzyła bym sobie aby tak było zawsze. Po chwili do kuchni Ola wniosła swój plecak i poprosiła mamę aby zapakowała do niego tak lubiane przez nią ciastka Pryncypałki oczywiście od swojego najlepszego producenta tych słodkości jakim jest jego wytwórca Dr Gerard, które to zamierza schrupać na wycieczce. I tak Ola wyruszyła do szkoły. Co do pogody na ten dzień to nie musiała się martwić, gdyż sprawdziła ją już wczoraj na dzień dzisiejszy na komputerze i jak wynikało to zapowiadała się wręcz wyśmienicie co teraz się potwierdzało. W czasie drogi dołączyła do niej koleżanka i teraz ich rozmowa spadła na temat wycieczki do lasu i tak po kilku minutach drogi obie uczennice doszły do szkoły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz