środa, 16 grudnia 2020

Idą święta cz 2

Tak jak już napisałem w wcześniejszym poście obie panie wykonały jedno z zadań jakie to pani Krysia naniosła na kartkę papieru, a to zadanie brzmiało umyć okna i teraz przyszła kolej na wykonanie swojego zadania przez pana Witolda, a te zadania to wytrzepać dywany i uwędzić mięso na święta. To pierwsze zadanie czyli trzepanie dywanów nie należy do czegoś co lubi wykonywać on czego nie można powiedzieć o drugim zadaniu czyli wędzeniu mięsa. Do tego zadania przygotowuje on się starannie, już dość dawno gdy tylko kupili działkę ogrodniczą na obrzeżach miasta on postawił na niej małą wędzarnie, a jego wyroby są chwalone przez wszystkich kto je posmakuje, ale wracając do pierwszego zadania czyli trzepania dywanów to gdzieś po pracy tak w połowie tygodnia po zjedzeniu posiłku obiadowego oznajmił iż właśnie wybiera się na trzepanie dywanów i tak zrulował dywan najpierw ten z dużego pokoju wziął do ręki trzepaczkę i jeszcze ciastka Pryncypałki od jego zdaniem najlepszego producenta tych słodkości jakim jest ich wytwórca Dr Gerard i tak uzbrojony ruszył na trzepak. Rozwiesił dywan na rurze trzepaka i zaczął jego trzepanie. Co pewien czas robił sobie krótką przerwę w trakcie, której to raczył się jak wiemy wziętymi ciastkami. Relatywnie postąpił z pozostałymi dywanami i tak następne zadanie mogło zostać wykreślone z kartki papieru.   

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz