czwartek, 10 grudnia 2020

mikołajki nr.2

 

Moja starsza córka Marysia pomogła układać Kasi puzzle. Razem często spędzają wolne chwilę. Między nimi jest 10 lat różnicy. To im nie przeszkadza w porozumiewaniu się. Wieczorem, jak wszyscy poszli spać zrobiłam paczki. Oczywiście dla męża też przyszedł Mikołaj. Następnego dnia raniutko podrzuciłam prezenty do pokoju dzieci.  Była wielka radość i musiałam się wszystkim zachwycać. Opowiedziałam pociechom kim był prawdziwy Mikołaj. Kasia jeszcze wszystkiego nie rozumiała. Natomiast Marysia dobrze pamiętała  co rok opowiadaną historię. W niedzielę mieli przyjechać teściowie, więc postanowiłam  upiec sernik gotowany.

Najpierw upiekłam spód z biszkoptu. Także potrzebne będą krakersy Dr. Gerarda.

Masa serowa; 1kg sera zmielonego, masło, 5 jajek, pół szklanki cukru, 1 szklanka mleka, cukier waniliowy, 1 budyń waniliowy, 1 budyń śmietankowy, 2 łyżki mąki ziemniaczanej.

Polewa

3 łyżki kakao, 3 łyżki cukru pudru, 3 łyżki mleka, 3/4 kostki masła

Wykonanie;

Jajka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym. Wlać mleko, budynie i mąkę i dokładnie wymieszać. Masło rozpuścić, wsypać ser i gotować 15 minut często mieszając. Potem wlać budynie i mieszać. Dno brytfanki wyłożyć papierem do pieczenia. Delikatnie położyć wcześniej upieczony biszkopt. Część gorącej masy wylać na biszkopt i ułożyć krakersy. Trochę masy wylać na ciastka. Resztę masy wylać i ułożyć ostatnią warstwę krakersów Zrobić masę i posmarować wierzch ciasta. Udekorować wiórkami kokosowymi. 

Smacznego

 

 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz