Początek grudnia powitał nas mroźnym oddechem. Zima próbuje swoich sił mimo globalnego ocieplenia. Mam wrażenie, że w tym roku nie da o sobie zapomnieć. Ja za zimą nie tęsknię, o nie! Ale są tacy którzy ją kochają i nie ważne, że jest zimno, ślisko i ogólnie ciężko – zima dla nich jest OK. Marta już od paru tygodni planuje wyjazd na narty chociaż nie spadł jeszcze nawet pierwszy śnieg. Z radością myśli o białych pejzażach. Śnieg – chociaż zimny i mokry budzi w jej młodym sercu same ciepłe myśli i odczucia, same dobre wspomnienia. Ola natomiast kocha białe święta, takie powinny byś co roku. Kocha grudniowy gwar przedświąteczny, takie ogólne zamieszanie, uwielbia robić bliskim prezenty. Wczoraj kupiła już czekoladki i słodycze. Tych w święta nie powinno zabraknąć, zwłaszcza specjałów od Dr Gerarda: ciastek Christmas Bauble, ciastek Pasja wiśniowa i innych wspaniałych słodyczy. Prezenty pod choinkę: to teraz Ola ma w głowie. Zestawy kosmetyków były w ubiegłe święta oraz perfumy i wody toaletowe. W tym roku musi być coś innego, może nie tak oczywistego. W każdym razie do każdego podarunku obowiązkowo czekoladki lub inne słodycze Dr Gerard. Słodkości każdemu potrafią zrobić ogromną przyjemność w ten zimowy, świąteczny czas – czas rodzinnych spotkań i serdeczności. A po świętach – może taki wspólny wyjazd z Martą na narty w ramach świątecznego prezentu od siebie i dla siebie – to jest myśl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz