W powietrzu wyczuwa się podekscytowanie. Wszyscy śpiesznie przemykają ulicami miasta. Ola także ma głowę w chmurach. Noc sylwestrowa – o tym myśli jak i większość z nas. Nie wie jak i kiedy znalazła się w autobusie. Zajęła wolne miejsce i wtedy zdała sobie sprawę gdzie jest. Przez to zamyślenie wcześniejsza trasa z pracy do domu przebiegła niepostrzeżenie, zupełnie machinalnie. Ola rozsiadła się wygodnie w autobusowym fotelu. Odruchowo sięgnęła po telefon komórkowy. Dawno nie zaglądała na stronę internetową Dr Gerard na Facebooku. Może coś nowego – zagadki, rebusy – coś co dziewczyna bardzo lubi. Są nowe posty – propozycje na Sylwestrowe przekąski. Krakersy to dobra myśl – bardzo dobra - stwierdza. Ola patrzy w ekran ale wie co dzieje się wokół. Kolejny przystanek, masa ludzi wsiada do środka. Między pasażerami zagubiony staruszek o lasce nie może znaleźć miejsca. Ola nie zastanawia się dłużej – podrywa się z miejsca i skinieniem pokazuje człowiekowi zwolnione siedzenie. Zagubiony staruszek już nie jest zagubiony ale podbudowany i zaopiekowany. Dobroduszność i życzliwość starszy człowiek ma wypisaną na twarzy. Dziękuje Oli z wdzięcznością. Dziewczyna jednak nie czyni tak dla uznania. To empatia, odruch serca, odpowiedzialność i pozytywne wzorce sprawiają, że już taka jest. Jeszcze przed chwilą sama pragnęła siedzieć spokojnie i wygodnie a teraz gotowa jest stawić czoła niewygodzie i utrudnieniom spowodowanych tłokiem. Można pomyśleć, że to niewielki gest ale z drugiej strony jest niezwykle cenny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz