Raz na tydzień robimy z mężem takie duże zakupy. Zazwyczaj w sobotę wybieramy się do super marketu oraz na targ po świeże jajka, sery, warzywa na kolejny tydzień. W ciągu tygodnia przygotowujemy listę brakujących rzeczy oraz składniki na kolejne posiłki. Oboje bardzo lubimy tą naszą rutynę. Zawsze też staramy się spróbować czegoś nowego. To znaczy kupujemy coś czego jeszcze wcześniej nie jedliśmy. Próbujemy nowe owoce, warzywa. Czasami są to nowego smaku napoje, słodycze. W tym tygodniu to właśnie na słodkości padł nasz wybór oraz na nowy owoc. Słodycze Dr Gerarda są nam bardzo dobrze znane oraz przez naszych domowników lubiane. Jednak nie da się wszystkich tych słodkości od razu spróbować, gdyż Dr Gerarda bardzo dba o swoich klientów i ciągle są jakieś nowości. Nie próbowaliśmy jeszcze świątecznych ciasteczek Christmas Bauble, tak więc postanowiliśmy zapakować je do koszyka i sprawdzić jak smakują. W domu okazało się że trafiliśmy idealnie są o smaku jabłkowo-cynamonowe i na dodatek możemy zawiesić je na choinkę, ponieważ mają dziurkę do zawieszenia, rewelacja. A nowym owocem był "jack fruit". Owoc z wyglądu przypominał małego, kolczastego jeża. Bardzo ciekawi byliśmy jak będzie wyglądał w środku oraz jak będzie smakował. Wiem, że wydawać się to może nie tyle co nadzwyczajne, ale my z mężem i naszą rodzinką bardzo lubimy te co tygodniowe, nowe smaki.
Serdecznie polecamy podjęcie takiego wyzwania. Nie tylko poszerzają nam się smaki, ale również zawsze staramy się dowiedzieć czegoś nowego o danym smaku, owocu czy produkcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz