czwartek, 17 lutego 2022

Impreza

 

Moja najstarsza córka Dorotka zaprosiła koleżanki na imieniny. Do tej imprezy przygotowywałam się parę dni zwłaszcza, że następnego dnia mieli przyjechać rodzice i siostra ze swoją rodziną na obiad. Po pracy pojechałam z dziećmi na większe zakupy. Miałam zapisaną ściągę, żebym niczego nie zapomniała. Przy okazji natrafiliśmy na obniżone cenowo kurtki i bluzy. Dla Dorotki wybraliśmy kurtkę, a Tosi dwie bluzki. Cały kosz napakowaliśmy potrzebnymi produktami. Na koniec weszliśmy na dział ze słodyczami. Dziewczynki od razu podeszły do ulubionych ciastek produkcji Dr. Gerarda i parę paczek wrzuciły do koszyka.  W samochodzie musiałam je powstrzymywać, żeby nie jadły brudnymi rączkami. Natomiast w domu dałam im na talerzyk trochę pryncypałek. Przy okazji sama parę schrupałam. Najwięcej czasu zajęło mi upieczenie tortu czekoladowego oraz ciasta z serem i galaretkami. Dwie małe pomocnice kręciły się przy mnie licząc na coś słodkiego. Mąż przyczynił się do imprezy i nadmuchał balony, potem wspólnie z dziećmi udekorował pokój. Dorotka w sobotę nie mogła doczekać się kiedy przyjdą dziewczynki. W końcu rodzice przyprowadzili swoje dzieci. Po złożeniu życzeń podałam na talerzyku tort. Oprócz niego na talerz ułożyłam ciasto i smaczne słodycze Dr. Gerarda. Do picia miały soczki pomarańczowe i jabłkowe. Dzieci ładnie się bawiły, gdy przyszli po nie opiekunowie chcieli jeszcze dłużej zostać. Impreza przedłużyła się o dwie godziny. Rodzicom zrobiłam herbatę i poczęstowałam smacznymi ciasteczkami.     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz