poniedziałek, 18 listopada 2019

„Dzień Wszystkich Świętych, a niekoniecznie naszych zmarłych”

W tym roku 1 listopada przypadał Justynce dyżur w pracy, więc nie mogliśmy pojechać na groby razem, ale jak zawsze mogłem liczyć na wsparcie najmłodszego brata. W drodze na cmentarz, Waldek z synem zajechali po drodze do mnie, aby zabrać znicze, wkłady i jeszcze kilka innych drobiazgów, no i oczywiście mnie. Pojechaliśmy też po siostrę, aby wspólnie pojechać na cmentarz, gdyż mąż siostry jechał wraz z dziećmi na groby swoich rodziców. Odwiedzenie siostry wiąże się oczywiście z wypiciem kawy, a do tego tradycyjnie coś słodkiego. Ostatnimi czasy na talerzykach zdecydowanie dominuje Dr Gerard. Tym razem ponownie gościły u nas na stole przepyszne ciastka Pryncypałki, a towarzystwa dotrzymywały im Gingerbreads – Pierniczki z nadzieniem wieloowocowym w polewie kakaowej oraz Mafijne Brownie. Na koniec słodkich rozkoszy przy kawie, siostra nie omieszkała nas kusić pozostaniem dłużej po powrocie z cmentarza, już po przystrojeniu grobów i zapaleniu wszystkich zniczy. Obiecała nam niespodziankę. We czwórkę pojechaliśmy na cmentarz, by przysposobić groby rodziców i dziadków do obchodów Święta Zmarłych. Następnie obeszliśmy cmentarz w celu zapalenia zniczy na grobach znajomych i udaliśmy się na mszę świętą. Po odprawionej uroczystości udaliśmy się na modlitwę przy grobach i wróciliśmy do domu siostry, czekając na obiad i obiecaną niespodziankę. Mimo że pogoda w tym roku dopisała, powitaliśmy ciepło domu uśmiechem. Po obiedzie wszyscy wyczekiwali obiecanej niespodzianki. Siostra najpierw sprzątnęła stół po obiedzie, by móc rozłożyć nowy serwis deserowy, a następnie postawiła na stole talerz wypełniony ciastem z przepisu: https://drgerard.eu/ciasto-budyniowe-na-markizach-mafijnych-z-musem-jablkowym/. Wszyscy aż zaniemówili z wrażenia! I choć byliśmy po obiedzie, każdy skusił się na choćby niewielki kawałek wybornie wyglądającego, a jeszcze lepiej smakującego, deseru. I tak oto miłym i smacznym akcentem rozjechaliśmy się do swoich domów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz