środa, 27 kwietnia 2022
Agroturystyka
Agroturystyka
Pijąc kawę i pogryzając herbatniki mafijne z moją Violą, weszliśmy na temat naszych wnuków. Kiedy ma się te swoje lata i okres pracy za sobą to jest czas aby pomyśleć o tych najmłodszych o ich przyszłości i w ogóle, mamy ich troje są to kochane skarby mają różne zainteresowania. Korzystając z długiego majowego weekendu zabraliśmy naszych wnuków na wieś aby im pokazać jak wygląda prawdziwa kura, koń krowa i tak dalej. Kiedy im o tym wszystkim opowiedziałem co zamierzamy, to radość była ogromna. Więc w sobotę rano wyruszyliśmy w drogę, zabrawszy co potrzeba na taką podróż. Maluchy na tylnej kanapie auta, herbatniki mafijne, pryncypałki o smaku orzechowym od dr. Gerarda zajadały i podziwiały okolice przez które jechaliśmy. Gospodarstwo to do którego zajechaliśmy znajduje się na Podlasiu, piękne okolice godne uwagi i zainteresowania, jest tu hotel gdzie można przenocować zjeść posiłek i w gule muszę przyznać, że bardzo schludnie i przyjemnie. Zwie rząd cała masa różnego rodzaju, były takie kozy których nigdy nie widziałem. Dzieci były pod wielkim wrażeniem. Zosia biegała za kurami które miały różne upierzenie, Maciek starszy o trzy lata zainteresował się końmi kucykiem, Jacek nie odstępował od królików przytulał je i głaskał. Spędziliśmy dwa dni w tym gospodarstwie agroturystycznym, dzieci wracały do domu pod wielkim wrażeniem. Na pewno jeszcze tutaj przyjedziemy bo naprawdę warto
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz