poniedziałek, 25 kwietnia 2022

Wielka sobota

Razem z moją żoną Krysią przed świętami w ciągu całego tygodnia sprzątaliśmy mieszkanie a wcześniej oczywiście wymyliśmy okna. W piątek moja żona zaczęła piec placki a ja jej  w tym  pomagałem. W sobotę zaś robiliśmy sałatki.Na Wielkanoc mieliśmy zapowiedzianych gości. W wielką sobotę zawsze w naszym polskim zwyczaju jest to że w kościele katolickim idzie się ze święconką do kościoła. My też przygotowaliśmy sobie koszyczek który moja żona ubrała zielonymi gałązkami mirtu. Zawiązała ładną kokardkę na rączkę od koszyka i do środka dała białą serwetę. Wewnątrz ułożyliśmy pokarmy które są święcone czyli kawałek chlebka kiełbaskę boczek i  jakieś tam wędliny. Oprócz tego babkę z ciasta baranka jajka gotowane kolorowe pisanki przyprawy czyli pieprz sól ocet i chrzan. Nie zabrakło też słodyczy bo oprócz cukierków była też czekolada i nasze ulubione słodycze z firmy Dr Gerard. Mieliśmy bardzo bogaty koszyczek. Nie zapomnieliśmy również o naszej wnuczce. Mamy małą wnuczkę i dla niej moja żona przygotowała bardzo malutki koszyczek do którego przymocowała zielone sztuczne gałązki bluszczu i małymi drucikami z gałązek wystającego baranka i pisaneczki. Tak to zrobiła żeby malutka gdy będzie machać koszyczkiem nic z niego nie wyrzuciła. Byliśmy z tego bardzo zadowoleni i razem wybraliśmy się ze święconką do kościoła.  

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz