W zeszłym tygodniu w naszym domu mieliśmy piękną uroczystość. Była to pięćdziesiąta rocznica ślubu moich rodziców. Na tę uroczystość zjechało się dużo gości,
Jak wiadomo dużo ludzi w domu i dużo się dzieje. Przyjechało moje rodzeństwo, wszystkie wnuki rodziców i oczywiście nasze wnuki, czyli ich prawnuki oraz garstka dobrych znajomych.Wcześniej trochę się napracowałam, musiałam o wszystkim pomyśleć, posprzątać całe mieszkanie zadbać o noclegi.
Wiecie jak to jest najważniejsze jest pierwsze wrażenie.
Druga sprawa to zakupy, które to zleciłam mężowi i naszym synom, niech też mają jakiś udział w tej naszej wspólnej uroczystości. Napisałam na kartce co mają kupić, bo od razu sobie pomyślałam, że na pewno o czymś zapomną.
Mówię im, żeby tylko nie zapomnieli o zakupieniu słodyczy, tylko koniecznie mają to być ciastka i ciasteczka firmy Dr Gerarda. Bo w pracy koleżanka do kawy poczęstowała nas ciastkami herbatniki Mafijne z kremem śmietankowo-czekoladowym Dr Gerarda i bardzo nam smakowały, więc sobie umyśliłam, że właśnie takie ciastka mają być na przyjęciu u moich rodziców.
Napisałam im, aby kupili herbatniki Mafijne, draże Maltikeks Dr Gerarda a dla najmłodszych biesiadników ciastka Animals Butter Dr Gerarda.
Nasi goście byli zachwyceni różnymi ciastami, a w szczególności smakołykami firmy Dr Gerarda. Dzieciom nie tylko, że ciastka Dr Gerarda bardzo smakowały to jeszcze wymyślili sobie zabawę, że kto pierwszy odgadnie, jakie to ciastko przedstawia zwierzątko, bo każde ciasteczko ma kształt jakiegoś zwierzątka..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz