poniedziałek, 25 kwietnia 2022
Przygotowania świąteczne
Przygotowania świąteczne
W moim rodzinnym domu święta były niezwykle ważne w wymiarze religijnym i kulinarnym. Poprzedzał je post, który obowiązywał także dzieci, a potrawy były przygotowywane zgodnie z tradycją, zawsze z sercem. Próbowałem odtworzyć podczas przygotowania do Wielkanocy dania z rodzinnego domu. Nie od razu się poddałem. U nas szefową kuchni była zawsze babcia , która wiele lat prowadziła restaurację. Pomagałem zawsze przy gotowaniu, ale babcia nie wtajemniczała mnie w szczegóły, wszystko sama robiła najlepiej. Tak było zawsze. Może w tym roku coś mi się uda wyciągnąć, podpytać. Przez te dwa lata zaczęliśmy tworzyć własne tradycje , swoje smaki. Zrobiłem tylko sernik i mazurki, podobne do tych znanych z domu. Lecz użyłem do nich produktów i słodyczy ze znanej nam dobrze firmy Dr Gerarda. Sernik upiekłem na herbatnikach mafijnych, a na wierzch wyłożyłem biszkopty i to wszystko polałem polewą czekoladową. Palce lizać. Mazurka natomiast udekorowałem połamanymi pryncypałkami, posypałem draże, brzegi mazurka udekorowałem pociętymi herbatniczkami. Słodycze Dr Gerarda sprawdziły się na szóstkę. A ciasta wyglądały wykwintnie. Najbardziej ,kojarzą mi się mięsa gotowane na bulionie razem ze słoniną. Do tego babcia miała specjalne wielkie garnki, używane tylko na święta. Cielęcinę czy wieprzowinę kroiła w plastry, podawała to wszystko z chrzanem własnej roboty. Babcia też zawsze piekła pasztety, przygotowywała mięsne rolady, galantyny. Nigdzie na święta takich rarytasów się nie zje tylko u niej. Nie wspomniałem jeszcze o domowej kiełbasie moja mama i babcia na pewno zrobią. Ja nigdy tego nie odtworzę. Na śniadanie jemy faszerowane jajka z koperkiem. Potem wszyscy szukamy jajek i prezentów w ogrodzie. Jedyne co mogę odtworzyć to to że na naszym stole zawsze górują słodycze z firmy Dr Gerarda.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz