I mamy już po Świętach. Mam nadzieję że minęły Wam w rodzinnej, fajnej atmosferze. Przyznam, że w tym roku jakoś się nie objadłam aż do bólu - może to zasługa że w jeden dzień poszliśmy na spacer z mężem, a w drugi pojechaliśmy na działkę na świeże leśne powietrze.
Ale zanim pojechaliśmy zjedliśmy śniadanie i nie zapomnieliśmy o wypiciu gorącej kawki a do tego kilka herbatników Mafijnych i Draży od Dr Gerarda, które pasują idealnie do porannej kawki.
Właśnie nie wiem, dlaczego do kawy najczęściej chce się nam coś słodkiego. Wyczytałam w mądrych wiadomościach u "wujka Google", że kofeina osłabia nasze kubki smakowe i czujemy mdły smak, a jak sięgniemy po słodycz to poczujemy pełnię smaku.
W jakichkolwiek okolicznościach byśmy pili kawę to zawsze (przynajmniej ja) dorzucam ciacho to coś dla mnie najzupełniej oczywiste, pasujące do siebie - duet idealny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz