piątek, 29 kwietnia 2022
„Urodzinowa niespodzianka”
Tegoroczne urodziny przypadło mi obchodzić bardzo daleko od domu, co najważniejsze w gronie rodzinnym. W sobotni poranek zaraz po śniadaniu dziewczyny oznajmiły, że wybierają się na zakupy i po drodze mają do załatwienia kilka spraw, oczywiście zostawiają mnie pod opieką dwóch labradorów i córki szwagierki, która miała wolny dzień od pracy. Jednym słowem czułem się bezpieczny, co prawda szwagierka ma jeszcze kota, niestety w ciągu dnia jest na wolnym wybiegu, jak to kot chadza własnymi ścieżkami, a dopiero na noc wraca do domu. Do momentu powrotu żoneczki i szwagierki czas upłynął mi bardzo szybko, gdyż pieski nie pozwoliły mi się nudzić. W progu domu okazało się, że dziewczyny przywiozły ze sobą niespodziankę w postaci szwagierki teściowej. Przez chwilę zastanawiałem się nad powodem przyjazdu pani Genowefy, lecz długo nie musiałem czekać. Teściowa i babcia w jednej osobie załatwiła po mistrzowsku tzn. przygotowała tort czekoladowy z wisienką w postaci truskawki dla dwóch jubilatów tj. dla mnie i dla wnuczki, która również obchodziła urodziny kilka dni wcześniej, nic dodać nic ująć. Dziewczyny, będąc na zakupach w markecie, to zamiast ciasta kupiły kilka opakowań Słodyczy i obie zgodnie postawiły na Dr Gerarda wtedy do domu przywiozły wafelki Pryncypałki o smaku orzechowym, ciastka Animals Butter i herbatniki Mafijne, żeby urozmaicić sobie smaki przy kawie. Najpierw były życzenia następnie wspólny prezent dla mnie, bo córka szwagierki dostała wcześniej, a potem wszyscy zasiedliśmy do najlepszej czynności, jaka towarzyszy tego typu imprezom tj. krojenie tortu i zajadanie się wszystkimi Słodkościami zgromadzonymi na stole. Dzień ten był naprawdę wyjątkowy, miły i bardzo Słodki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz