W
tym roku moja żona poświęciła się w całości działce i przetworom. Sezon był
dobry, obrodziły morele, czereśnie, jabłka. Zanim nadszedł czas grzybów i ich
suszenia, gotowania i wkładania w ocet, piwnica była pełna. Regały uginały się
od kompotów, dżemów i musu. Po co tyle? Nie wiem. Sam się zastanawiałem. Jednak
ona ma odpowiedź na wszystko. Podobno uwielbiamy szarlotki, naleśniki, gofry,
desery itd. Prawda, że szarlotkę to kocham. Na ciepło, z lodami. Mniam… jednak
zanim będzie ciasto trzeba przygotować mus, więc zostałem zaangażowany do
obierania jabłek. Nie za darmo, zapłatą były bagietki Baguettes
Tomato&Olive Oil – nowość Dr Gerarda. Gdy się już zmęczyłem dłubaniem w
jabłkach, poczęstowała mnie Gingerbreads – Pierniczki z nadzieniem
wieloowocowym w polewie kakaowej. Delektując się nimi pomyślałem, że nasz mus
również nada się do takich pierniczków. Ale jak przygotować dobry mus? Zeszyt z
babcinymi przepisami nas uratował.
Składniki:
- Jabłka różne (ile macie i jakie macie)
- Odrobina wody
Przygotowanie:
Na dno garnka
wlej ok 1,5 cm wody, doprowadź wodę do wrzenia na małym ogniu. Wcześniej umyte
jabłka obieraj ze skórki i wycinaj gniazda z pestkami. Pokrojone wrzucaj do
garnka z gotującą wodą i przykryj pokrywką. Jabłka dodawaj pojedynczo. Mieszaj drewnianą
łychą. Po dodaniu wszystkich jabłek, gotuj jeszcze przez ok 7 minut. Następnie przełóż
do słoiczków, zakręć i odłóż na zakrętce do wystygnięcia.
Tak
przygotowany mus wyśmienicie nadaje się do przygotowania deserów, ciast, lodów.
Jeśli nie macie pomysłu, proponuję wam link do wypróbowanego przepisu. https://drgerard.eu/ciasto-budyniowe-na-markizach-mafijnych-z-musem-jablkowym/
Tradycyjnie
jest to deser ze strony internetowej „dr Gerard”. Zdążyliście się przekonać, że
warto odwiedzać tę stronkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz