środa, 13 listopada 2019

Pryncypałki na przeprosiny

To już ten czas, gdy na drzewach zostały pojedyncze liście. Przyroda przygotowała się do zimy. Ola odwrotnie – nie jest gotowa. Włożyła nazbyt cienką kurtkę i teraz trzęsie się z zimna okropnie. Mimo to nie rezygnuje ze spaceru. Przekąsza ciastka Pryncypałki Dr Gerarda. Cukier odrobinę dodaje energii, poprawia samopoczucie przemarzniętej dziewczyny. Ola przyspiesza i szybkim marszem przemierza parkowe alejki. Mija pojedyncze osoby, które podobnie jak ona śpieszą w wybranym przez siebie kierunku. Nie wiadomo, czy goni je chłód czy też jakaś pilna sprawa. Wszyscy są zabiegani – zauważa Ola. Nawet ciocia, która obiecywała spędzić z nią dzisiejsze popołudnie ostatecznie nie znalazła dla niej czasu. Zajęła się sprawami, których podobno nie mogła odłożyć. Te ciastka Pryncypałki Dr Gerard to właśnie prezent od niej na przeprosiny za to, że z ich wspólnych planów nic nie wyszło. Miała być wspólna kawa, rozmowa, spacer po sklepach, wspólne zakupy. Wyszła z tego samotna wędrówka z Pryncypałkami po opustoszałym parku. A zakupy jak zwykle Ola dokona przez Internet. To dlatego, że dziewczyna nie przepada za samotną wędrówką po sklepach nawet tych najbardziej lubianych. Dziewczyna podejmuje decyzję by wrócić do domu. Zakupy zrobi jeszcze dziś tak by dostarczono je przed weekendem. Nikt i nic nie zepsuje jej tego popołudnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz