niedziela, 8 grudnia 2019

mikołajki cz.2



Do przedszkola przyszedł Mikołaj z długą białą brodą w czerwonym stroju. Od razu usiadł na przygotowanym dla niego krześle. Malutkie dzieci trochę się go bały. Z uśmiechem opowiadał im, że rozdaje prezenty grzecznym dzieciom. Każde dziecko miało powiedzieć wierszyk, a dzieci bardzo nieśmiałe  miały powiedzieć swoje imię. Radość maluchów była ogromna. Większość mówiła krótkie wierszyki. Każde dziecko dostało prezent i dodatkowo miało pamiątkowe zdjęcie z Mikołajem. Pani powiedziała, żeby dzieci dopiero w domu rozpakowały swoje paczki. Kasia i Marcinek opowiadali o wesołym dniu. Ja przypomniałam im, że pisali list do Mikołaja. Dlatego przyszedł do domu. Widocznie nikogo nie było i zostawił prezenty na balkonie. Po przyjściu od razu pobiegły na balkon i wzięły paczki. Bały się, że może ktoś im zabrać. W nich między innymi znalazły ubrania, książeczki i smaczne pierniczki produkcji Dr. Gerarda. Patrzyłam na maluchy i zatęskniłam za moim Mikołajem z dawnych lat. Nasze pociechy zmęczone wrażeniami z całego dnia wykąpały się i poszły wcześniej spać. Wtedy spokojnie przy gorącej herbacie i smacznych ciasteczkach Dr. Gerarda mogliśmy porozmawiać. Bardzo lubię takie chwile. Wtedy planujemy jakiś remont, poważny zakup. Także plany na wakacyjne wczasy. Zdajemy sobie sprawę, że czasem nasze pragnienia ulegają modyfikacji. Maluchy Jeszcze przez parę dni opowiadały co mikołaj przyniósł koleżankom i kolegom. . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz