Na śnieg czekają nie tylko
dzieci. Ci starsi także spragnieni są zimowej, śnieżnej atmosfery – atmosfery zbliżających
się świąt. Marta od tygodnia czeka na pierwszy w tym roku śnieg. Tymczasem dziś
znowu słupek rtęci podniósł się powyżej zera. Marząc o zimowej aurze Marta
śpiesznie skręca w główną ulicę miasta. Z wrażenia aż zatrzymuje się w pół
kroku. Na tej ulicy i bez śniegu jest klimat. Świetlne iluminacje lśnią
tysiącami srebrzystych punkcików. Drzewa wyglądają jak oszronione a tu i ówdzie
świąteczne, świetlne ozdoby potęgując nastrój. Miasto jak w bajce. Marta rusza do przodu,
teraz o wiele wolniej, zapominając o wcześniejszym pośpiechu. Zanim dotrze na
miejsce spotkania chce zapomnieć o dzisiejszych sprawach, wtopić się choć na
chwilę w ten klimat, oddzielić się od problemów i ze spokojem przeżyć kończący
się dzień. Wśród tłumu ludzi, w srebrzystej poświacie żaróweczek Marta
dostrzega Mateusza. Czy ten szczupły chłopak o ciemnych włosach i oczach zdoła
zawładnąć jej sercem, zatrzymać ją na dłużej przy sobie? Czas pokaże. Marta nie
odznacza się trwałością uczuć a jedyną jej wielką miłością są słodycze Dr
Gerard – Pryncypałki, Draże, Krakersy MIX Solone… tym smakom poznanym w
dzieciństwie jest bezwzględnie wierna. Mateusz wręcza dziewczynie Gingerbreads
– Pierniczki z nadzieniem wieloowocowym w polewie kakaowej a każde ciasteczko
jest w kształcie serca. Mateusz ma nadzieję, że ten upominek: słodycze Dr
Gerard pomogą skruszyć lud, którym jak dotąd dziewczyna się oddziela. Czy to zadziała?
Zobaczymy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz