wtorek, 10 grudnia 2019

To co kochamy



Na śnieg czekają nie tylko dzieci. Ci starsi także spragnieni są zimowej, śnieżnej atmosfery – atmosfery zbliżających się świąt. Marta od tygodnia czeka na pierwszy w tym roku śnieg. Tymczasem dziś znowu słupek rtęci podniósł się powyżej zera. Marząc o zimowej aurze Marta śpiesznie skręca w główną ulicę miasta. Z wrażenia aż zatrzymuje się w pół kroku. Na tej ulicy i bez śniegu jest klimat. Świetlne iluminacje lśnią tysiącami srebrzystych punkcików. Drzewa wyglądają jak oszronione a tu i ówdzie świąteczne, świetlne ozdoby potęgując nastrój.  Miasto jak w bajce. Marta rusza do przodu, teraz o wiele wolniej, zapominając o wcześniejszym pośpiechu. Zanim dotrze na miejsce spotkania chce zapomnieć o dzisiejszych sprawach, wtopić się choć na chwilę w ten klimat, oddzielić się od problemów i ze spokojem przeżyć kończący się dzień. Wśród tłumu ludzi, w srebrzystej poświacie żaróweczek Marta dostrzega Mateusza. Czy ten szczupły chłopak o ciemnych włosach i oczach zdoła zawładnąć jej sercem, zatrzymać ją na dłużej przy sobie? Czas pokaże. Marta nie odznacza się trwałością uczuć a jedyną jej wielką miłością są słodycze Dr Gerard – Pryncypałki, Draże, Krakersy MIX Solone… tym smakom poznanym w dzieciństwie jest bezwzględnie wierna. Mateusz wręcza dziewczynie Gingerbreads – Pierniczki z nadzieniem wieloowocowym w polewie kakaowej a każde ciasteczko jest w kształcie serca. Mateusz ma nadzieję, że ten upominek: słodycze Dr Gerard pomogą skruszyć lud, którym jak dotąd dziewczyna się oddziela. Czy to zadziała? Zobaczymy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz