Witajcie,
niedawno planowaliśmy Halloween, potem andrzejki a mamy już grudzień i czas
zaplanować Mikołajki, Święta i Sylwestra. Jak ten czas szybko ucieka? W sklepach
zapanował bożonarodzeniowy klimat. Choinki, dekoracje, prezenty. W mojej
rodzinie też, teściowa piekła pierniki a ostatnio robiła wnuczkom czapeczki z
wełny. Moja Marysia sprawdza prognozy pogody i nie może doczekać się śniegu. Wypytywała
czy mamy choinkę, czy żywą? Ostatnio na zajęciach w szkole robili dekoracje na
drzewko świąteczne. Takie proste łańcuchy z kolorowego papieru i aniołki z
serwetek. Po powrocie musiała nam pokazać, jak się je robi. Żona podchwyciła
temat, ja zabrałem się za ciastka PASSION CHERRY BOX od „dr Gerard”. Czyli
pyszne ciastka biszkoptowe z czekoladką, galaretką i kremem. Przekąska ta
została zapakowana w oryginalne prezentowe pudełko. Wracając do ubierania
choinki. Kiedyś wystarczyły: wata, kilka bombek, ozdobny łańcuch i jakieś
światełka. Teraz w modzie są ozdoby wykonane samodzielnie. Moja ślubna uwielbia
te robione na szydełku, Marysia lubi wieszać cukierki (które następnie zjada),
Krzysiek raczej nie udziela się a ja lubię ciastka, pierniki. Jednak nie lubię
rozkładać światełek. Zawsze się plączą, przerywają, itd. Zawsze gdy stroimy
drzewko, mamy zapas przysmaków do przekąszania, mogą być draże albo ciastka w
kształcie zwierzęcych łapek Cookie Paws. Jednak tym razem dostałem inne
zadanie, muszę kupić owoce cytrusowe i orzechy. Będziemy nimi zdobić naszą
choinkę. Dziwiłem się, po co cytrusy? Będą pokrojone w plasterki i suszone. Potem
powiesimy je. No niech będzie. Jednak największą rewolucję zrobił Krzysiek,
przygotował łańcuch z popcornu. Złapałem się za głowę, nie wiedziałem czy to
żart czy na poważnie. Jednak pokazał mi w necie, są takie eksperymenty. Nie komentowałem
tego, poszedłem do sklepu i kupiłem ciastka CHRISTMAS BAUBLE firmy „dr Gerard”,
jabłkowo – cynamonowe kruche ciastka ze świątecznym wzorem z możliwością
zawieszenia na choince. To na sto procent będzie sukces.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz