wtorek, 19 kwietnia 2022

Świąteczny czas ze słodyczami Dr Gerard cz.II

 Witam. W poprzednim poście pisałam o spędzaniu czasu w towarzystwie słodyczy firmy ,,Dr Gerard”. W tym rok także gościły na moim stole. Wspominałam, że chciałam zorganizować święta w swoim domu. I tak też zrobiłam. Zrobiłam, jak było dwa lata temu. Zaprosiłam całą rodzinę na święta. Przyjechali. To było cudownie. Wspólne śniadanie, wspólna kawa i wspólne biesiadowanie w towarzystwie ciastek Animals Butter i herbatniki Mafijne ,,Dr Gerard” Dziewczyny poprzywoziły sałatki, nadziewane jajeczka i inne smakołyki. Stół był zastawiony po brzegi. Były rozmowy, były śmiechy i było mnóstwo wspomnień. Dom był pełen, harmider jak w ulu. Ale to było piękne. Wszyscy dziękowali mi za pomysł i za odwagę. Ja podjadając ciastka Draże, bo i takie były, patrzyłam na nich i uśmiechałam się. Wieczorem były tańce, a dzieci grały w gry planszowe. Niestety pogoda nie pozwalała nam na spacery. Natomiast poniedziałek był dniem mokrym. Od rana pryskaliśmy się wodą. Nie powiem sprzątania troszkę po tym było. Jednak radość zastępowała nam wszystko.  Niektórzy musieli wyjechać wcześniej, chcieli odwiedzić jeszcze innych swoich krewnych. Nie wspomniałam o nocy, która wyglądała jak biwak. Gdzie kto mógł tam spał. Było super. Po obiedzie i deserze w formie ciastek Animals Butteri herbatników Mafijnych, draży zaczęli wszyscy się zbierać do swoich domów. Dom miałam posprzątany, wszyscy chcieli mi pomóc. I oczywiście co najważniejsze postanowiliśmy tę tradycję kontynuować.  Raz u jednego raz u drugiego. Warto zaryzykować i akie spotkanie zorganizować, ale tylko w towarzystwie słodyczy ,,Dr Gerard”. Pozdrawiam.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz