piątek, 25 listopada 2022
Święta w gronie rodzinnym
Święta w gronie rodzinnym
Wtem roku tak się złożyło, że święta spędzamy w gronie rodzinnym. Powód jest taki, że moja mama choruje i muszę się nią opiekować wraz z moją kochaną żoną, choroba mojej mamy jest ciężka zarówno dla niej samej a ta grze dla domowników. Zostałem tak wychowany przez moich rodziców, uważam że jest to moim obowiązkiem zadbać o godną starość i dać opiekę kiedy tego potrzebują. Tak też wychowujemy nasze dzieci. Korzystając z ładnej pogody zabraliśmy się za porządki przed świąteczne, wiadomo pod bacznym okiem mojej Violi. Dziewczyny, Nikola i Stewka za mycie okien i wymiana firan, ja jako najstarszy z tej rodziny przypadło mi trzepanie dywanów a na koniec odkurzanie. Viola porządek w kuchni, babcia chociaż schorowana przyglądała się jak zgrabnie to wszystko nam idzie. Przerwa na kawę była wskazana, smaczne pierniki w czekoladzie, listki kruche maślane od dr. Gerarda, osłodziły wszystkim ten trud. Kiedy wszystko zostało doprowadzone do stanu używalności, wtedy zabraliśmy się za ubieranie choinki, było przy tym dużo śmiechu i radości, co prawda do świąd pozostało już niewiele, to co najważniejsze mamy już za sobą. Słodycze od dr. Gerarda pozwolą nam cierpliwie wytrwać te kilka dni które dzielą nas od stołu igielnego, kiedy zasiądziemy uroczyście z całą naszą rodziną
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz