Bankiet z filmowcami.
Na spotkaniu towarzyskim podczas bankietu na festiwalu filmowym Camerimage. poczęstowano nas wyśmienitą sałatką z paluszkami krabowymi. Nie jestem fanką dań z owoców morza. Zjem, ale nie zachwycam się nimi jak jakimś cudem kulinarnym świata. Tak było do momentu kiedy skosztowałam tego dania. Małe kuleczki sałatki krabowej były położone na kawałku liścia sałaty lodowej, w sałatkę wbite były po dwa małe krakersiki z firmy Dr Gerard. Szybko się okazało, że jeden to znakomity Yes! z czarnuszką, a drugi to rewelacyjny Yes! z sezamem. Przypuszczam, że takie zgrabne małe kulki sałatki zostały zrobione gałką do lodów. Swoją drogą świetny pomysł, a do tego miły dla oka. Koniecznie muszę spróbować przygotować coś podobnego w domu. Ewentualnie warto rozważyć zakup korzystając z firmy cateringowej. Nie zabrakło również krakersów w słodkiej wersji typu Yes! z cynamonem lub Yes! o smaku karmelu. Do kawy podano przepyszny sernik z brzoskwiniami zrobiony na spodzie z morelowych biszkoptów od Dr Gerarda. Wszystko było świeże i smaczne, a do tego pięknie podane. Podczas spotkania poznałam wiele interesujących osób. Ciekawe rozmowy w otoczeniu pastelowych barw saloniku dla zaproszonych gości toczyły się do późna. Miła atmosfera sprzyjała integracji. Znani, sławni ludzie z branży filmowej okazały się sympatycznymi osobami. Czas mijał w sielankowej atmosferze luzu i relaksu. Żal było wracać do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz