środa, 16 listopada 2022

Święto Wszystkich Świętych cz.1

 

Święta Wszystkich Świętych wypadło we wtorek. Dlatego postanowiliśmy odwiedzać dalsze cmentarze od soboty. Wcześniej z całą rodzinką pojechaliśmy do sklepu po znicze. Dzieci upominały się o ciasteczka produkcji Gerarda. Dobrze, że mi przypomniały, ponieważ planowałam zawieść paczkę pryncypałów maluchom siostry. Przeraziły mnie ceny sztucznych wiązanek. Nie przypuszczałam, że będą prawie dwa razy droższe. Trudno wzięłam ładną wiązankę na grób rodziców oraz chryzantemę dla dziadków. Podczas podróży maluchy Małgosia i Jasiu chciały wafelki. Wspólnie schrupaliśmy połowę paczki. Na cmentarzu było sporo ludzi. W tym okresie najwięcej ludzi przemieszcza się z miejsca na miejsce. Chwilę postaliśmy i zapaliliśmy znicze na grobach bliskich. Na koniec poszliśmy zapalić świeczkę dla poległych żołnierzy z drugiej wojny światowej. Samolot z żołnierzami został zestrzelony. Aby upamiętnić to zdarzenie na cmentarzu złożono skrzydło samolotu z pozostałymi resztkami. Tam zawsze najwięcej jest światełek. Prawie wszyscy rodzice przychodzą ze swoimi pociechami i rozmawiają z nimi o czasach wojennych. Dzieci bardzo są ciekawe i zadają  wiele pytań związanych z tymi wydarzeniami. Następnie pojechaliśmy do siostry Marysi. Po oficjalnych przywitaniu dzieci rozgadały się ze swoimi kuzynkami. Marysia ugościła nas obiadem. Natomiast ja wyjęłam nasze ulubione ciasteczka Dr. Gerarda. Na nas przyjazd siostra upiekła ciasto orzechowe z masą krówkową.  Najpierw z talerzyka znikły moje ciasteczka.         

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz