Od
kilku dni czuję się zmęczony, senny, jakiś niemrawy. Nie wiem, dlaczego? Czy jesień
tak na mnie działa? Samopoczucie poprawiają mi bardzo dobre słodycze Dr Gerard.
Czasem są to wafelki czasem draże. Tak myślę, że do wiosny zjem tonę słodkości.
Muszę kupować najtańsze ciastka, albo iść do lekarza i zrobić sobie kompleksowe
badania. Może brakuje mi witamin albo potasu, żelaza, czy jeszcze czegoś
innego?
Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Dzisiejszego ranka miałem umówioną wizytę w ośrodku zdrowia. Bardzo się ucieszyłem, gdy na miejscu spotkałem dwie koleżanki. One również czekały do tego samego doktora. Dawno się nie widzieliśmy. Buzie nie zamykały się nam. W pewnym momencie z gabinetu obok wyszła osoba w kitlu. Zmierzyła nas wzrokiem bazyliszka. Na chwilę wszyscy pacjenci zamilkli. Po chwili weszliśmy w dyskusję o tym, że wigilia to czas dla Rodziny. Osobiście czas świąt nie jest dla mnie jakoś porywający. Cały ten przepych, drożyzna i wokół przebierańcy w strojach gwiazdora. Jednak uwielbiam spędzać czas z Rodziną. Z domownikami, z rodzeństwem oraz kuzynami, ciociami, wujkami. Tylko to mi się podoba w wigilii i świętach. Aby spotykać się z bliższą i dalszą rodziną, święta mogłyby trwać cały rok. Taką dużą mamy familię. Moi domownicy kochają choinkę, bombki, lampki, dekoracje i prezenty. Dlatego wigilię zaczynamy karpiem na śniadanie, potem idziemy do jednej mamusi. Następnie zabierając gospodynię i idziemy do drugiej mamusi. Tak naprawdę mamy trzy wieczerze przy trzech suto zastawionych stołach. Gdzie możemy znaleźć świąteczne wypieki, ryby, pierogi, kapustę z grochem, zupy, pierniki. Jedyne, czego tego dnia nie zobaczysz na stole, to mięso. Od dziecka uczono nas, że we wigilię obowiązuje post. Przyzwyczaiłem się. Ryba po grecku oraz groch z kapustą to potrawy, które jedliśmy do południa. Po kolacji również nie jedliśmy i nie jemy mięsa. Jest taki wybór, że brzuchy mogą rozboleć od przejedzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz