Moje dzieci bardzo nie lubią sprzątać swoich pokoi, więc ogłosiłam akcje przedświątecznego sprzątania naszego domu. Chcąc ich jakoś do tego zachęcić, więc zaczęliśmy wspominać, jak to było kiedyś. Zaczęliśmy im opowiadać, jak wyglądało nasze dzieciństwo, jakie były wtedy zabawy i zabawki, co robiliśmy po szkole i w ogóle.
Na koniec naszych wspominków weszliśmy na temat sprzątania oraz wiosennych porządków i przygotowań do świąt Wielkiej Nocy.Jak ja im zaczęłam opowiadać, że w moim rodzinnym drewnianym domku po zimie trzeba było zdjąć drugą parę okien, zawołać kominiarza, aby wyczyścił komin i pomalować ściany.
Bardzo się dziwili, że kiedyś tak się żyło, że nie było telefonów, laptopów, a w gry to się grało na podwórku
Żeby nie było, że tylko pogadaliśmy sobie to oczywiście w ramach wiosennych porządków musieli porządnie posprzątać swoje pokoje, wyrzucić niepotrzebne rzeczy, odkurzyć i poukładać książki. Natomiast my z mężem zrobiliśmy resztę przedświątecznych porządków, pomyliśmy okna, wytrzepaliśmy chodniki i dywany.
Po skończonej pracy zaprosiłam wszystkich na pyszne słodycze Dr Gerarda. Rano w sklepie kupiłam bardzo smaczne ciastka herbatniki Mafijne, draże Maltikeks i ciastka Animals Butter od Dr Gerarda. Myślę, że słodycze Dr Gerarda były dużą zachętą i pomogły przy przedświątecznym sprzątaniu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz